Bądźmy w kontakcie!
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
Głównym celem roadtripu po Bałkanach była Chorwacja. Założyliśmy sobie, że dojedziemy aż na samo południe do Dubrownika. Planując dzień po dniu naszą wyprawę uznaliśmy, że nie możemy nie skorzystać z możliwości wjazdu do Bośni i Hercegowiny oraz Czarnogóry. O tym, co zobaczyć w Czarnogórze pisaliśmy w poprzednim wpisie. W tym wpisie chcielibyśmy przedstawić Wam opis kraju tak bardzo kiedyś rozdzielonego i zdewastowanego.
Za punkt na mapie obraliśmy sobie Mostar. Po drodze zatrzymaliśmy się w malowniczym miasteczku Blagaj, domku położonym nad rzeką wśród skał, odwiedziliśmy również Medugorje, miejsce objawień religijnych oraz wodospady Kravica w pobliżu miejscowości Ljubuski.
Naszym pierwszym pit stopem w Bośni była miejscowość Ljubuski, a konkretnie wodospady Kravica położone wzdłuż rzeki Trebizat rozciągające się na szerokość około 100 metrów! Wodospady znajdują się na skrzyżowaniu dróg szybkiego ruchu, autostrady A1 i drogi ekspresowej M6. Kierując się w kierunku wodospadu, ze ścieżki widoczny jest most autostradowy.
Po dojechaniu na miejsce można skorzystać z wszechstronnego parkingu, który jest bezpłatny. Sam wstęp na wodospady Kravica jest płatny i kosztował nas około 45 zł za osobę. Aktualny cennik znajdziecie tutaj.
Wodospady Kravica są pięknym naturalnym miejscem, w którym nie widać jeszcze tłumów turystów, choć zapewne się to zmieni, głównie dzięki mediom społecznościowym. Są za to bardzo popularne wśród lokalnej ludności. Biorąc pod uwagę klimat śródziemnomorski, jaki panuje w tej części kraju i wysokie letnie temperatury sięgające nawet 35°C, możliwość skorzystania przez lokalsów kąpieli wśród wodospadów jest zbawieniem.
Po wykupieniu biletu wstępu i pokonując kilkaset metrów schodami w dół dochodzimy do przecudnych wodospadów. Gdy jesteśmy już na dole możemy odpocząć pod parasolką i napić się schłodzonego napoju. Znajduje się też tutaj pole namiotowe, na którym można spędzić przynajmniej jedną noc wśród szumiących wodospadów.
Jesteśmy co raz bliżej Mostaru, jednak zgodnie z planem zatrzymujemy się w miejscu objawień religijnych w Medugorje.
Będąc w Medugorje odnosiliśmy wrażenie, że jesteśmy na Jasnej Górze – tłumy polaków, wycieczki autokarowe. W sumie nie zdziwił nas ten fakt tak bardzo, bo jak do tej pory w każdym miejscu w którym mieliśmy przyjemność być, spotykaliśmy naszych rodaków.
Medugorje obok portugalskiej Fatimy co roku staje się celem pielgrzymów z całego świata, aby doświadczyć tej bardzo religijnej atmosfery panującej w tym miejscu. Rok do roku przybywa tam od 2.5 do 3 mln pielgrzymów.
Medugorje jest domniemanym miejscem objawień maryjnych, jednak do dzisiaj nie zostało to potwierdzone ani odrzucone przez Kościół Katolicki. Objawienia są przez Kościół badane do dnia dzisiejszego.
Głównym punktem Medugorje jest Kościół pw. Świętego Jakuba. Oprócz tego, do najczęściej odwiedzanych miejsc przez pielgrzymów należy Wzgórze Objawień (Podbrdo) i Góra Krzyża (Kriżevac).
Po wyciszeniu się w Medugorje ruszamy na północ i docieramy do głównego punktu naszej bośniackiej wycieczki, Mostaru. Miasto legenda, owiane międzynarodową sławą, głównie ze względów politycznych, które jest odwiedzane przez setki tysięcy turystów rocznie. Miasto dotknięte wojną, wielokulturowe, którego największą liczbę, bo ponad połowę stanowią Chorwaci. Miasto podzielone jest na dwie niechętne ku sobie strony, Chorwatów i Bośniaków Muzułmańskich. Taki podział ustalił się w wyniku wojny domowej w latach 1992 -1995 r. Spacerując ulicami Mostaru do dzisiaj widoczne są ślady tego konfliktu, jak chociażby uszkodzone budynki. Szczególna atmosfera tego miejsca jest bardzo wyczuwalna. Gdzieś z tyłu głowy cały czas myśli się o historii tego miejsca, o ludzkich tragediach i dramatycznych wydarzeniach jakie zgotowali sobie tak naprawdę dwa bliskie narody.
Najbardziej rozpoznawalnym zabytkiem Mostaru jest słynny Stary Most, który w wyniku wojny bośniackiej został całkowicie zniszczony w 1993 roku. Jednak dzięki wsparciu organizacji międzynarodowych i Banku Światowego w 2004 roku most został odbudowany i wpisany na listę UNESCO.
Po bośniackiej stronie Mostaru główną atrakcją turystyczną jest meczet Karadjozbega udostępniony do zwiedzania. Do meczetu prowadzi droga przez Stare Miasto, które w czasie wojny domowej zostało zrównane z ziemią. W drodze do meczetu można zaopatrzyć się w liczne pamiątki, zasmakować lokalnego jedzenia czy usiąść w klimatycznym lokalu i zapalić shishę.
Nasz czas w Mostarze powoli dobiegał końca. Po powrocie z mostarskiej starówki polecamy zrobienie sobie pocztówkowego zdjęcia pod Starym Mostem. Jeżeli szczęście nam dopisze możemy być również świadkiem skoków śmiałków ze Starego Mostu.
Docierając do nagrzanego auta w 35 – stopniowym upale udajemy się na nocleg w Chorwacji. Jednak zanim przekroczymy granicę, zatrzymujemy się jeszcze po drodze w miejscowości Blagaj.
Blagaj to niewielkie miasteczko, znajdujące się zaledwie kilka kilometrów od Mostaru. Przygotowując się do bałkańskich podbojów i zbierając informacje o Bośni, natrafiliśmy właśnie na to miasteczko, a konkretnie na klasztor derwiszy wybudowany w XV w. Zdumiewający jest fakt, że klasztor ostał się w stanie nienaruszonym w wyniku działań wojennych.
Klasztor leży nad rzeką Buna zaraz u jej źródeł i przyciąga rzeszę turystów. Fakt ten wcale nie dziwi, gdyż jest to bardzo malownicze miejsce. Wyobraźcie sobie domek wokół skał, a do tego niebieskie, czyste ujście rzeki.
Jak dla nas Blagaj jest punktem „must see” będąc w tym rejonie Bośni.
Najwygodniej udać się tam samochodem, ale istnieje też możliwość dotarcia autobusem bezpośrednio z Mostaru. Czas podróży to około 20 minut. Bilet w cenie niecałych 5 złotych.
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
Masz wolny weekend i zastanawiasz się, jak go spędzić? Zamiast zostawać w domu, warto rozważyć weekendowy city break – krótki, intensywny wyjazd do innego miasta. To doskonała opcja dla osób, które chcą odpocząć od codziennych obowiązków, odkryć nowe miejsca i skorzystać z taniej podróży, nie biorąc urlopu. Dzięki tanim lotom i dobrze zaplanowanemu harmonogramowi możesz w krótkim czasie zobaczyć najważniejsze atrakcje, spróbować lokalnej kuchni i poczuć klimat nowego miejsca.
W tym wpisie wyjaśnię Ci, czym dokładnie jest city break, dlaczego warto się na niego zdecydować i jak zaplanować taki wyjazd, aby był przyjemny, a zarazem budżetowy.
A jak zaplanować podróż z gotowym planem zwiedzania? Dowiesz się z tego wpisu.
City break to nic innego jak szybki wypad do miasta – idealna opcja, jeśli masz ochotę oderwać się od codzienności, ale nie chcesz brać długiego urlopu. Zazwyczaj trwa od dwóch do czterech dni i pozwala poczuć klimat danego miejsca bez konieczności organizowania wielkiej wyprawy.
Masz wolny weekend i zastanawiasz się, co z nim zrobić? Zamiast spędzać czas na kanapie, wskocz w tanie loty i ruszaj na weekendowy city break! To szybka i budżetowa opcja dla każdego, kto chce przeżyć coś nowego.
Jeśli jeszcze nigdy nie próbowałeś weekendowego city breaku, czas to zmienić. W kolejnym rozdziale opowiem Ci, jak zaplanować taki wyjazd, by był tani, komfortowy i pełen wrażeń!
Planując weekendowy city break, warto podejść do tematu sprytnie. Czasu jest mało, więc trzeba go dobrze wykorzystać. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek, jak sprawnie zorganizować taki wyjazd i cieszyć się nim na maksa.
Chcesz podróżować, ale nie przepłacać? Oto kilka trików, które pozwolą Ci ogarnąć tani city break i cieszyć się nowym miejscem bez wydawania fortuny.
Planując tani city break, warto być elastycznym. Czasem zmiana daty, lotniska wylotu czy wyboru noclegu może sprawić, że Twój wyjazd stanie się dużo tańszy. Najważniejsze? Nie stresuj się – city break to przyjemność, a nie misja specjalna!
Nie trzeba wydawać fortuny, żeby cieszyć się fantastycznym wyjazdem! Jeśli szukasz miejsc na tani city break, poniżej znajdziesz kilka świetnych opcji. Są to miasta, do których często można znaleźć tanie loty, a na miejscu ceny nie przyprawiają o zawrót głowy. Każde z nich oferuje ciekawe atrakcje, pyszne jedzenie i wyjątkowy klimat.
Praga to jedno z tych miejsc, które potrafią zachwycić na każdym kroku. Nazywana „Złotym Miastem” przyciąga niesamowitą architekturą, klimatycznymi uliczkami i znakomitą kuchnią. Co najlepsze? Jest jednym z tańszych kierunków na weekendowy city break.
Nie musisz wydawać fortuny na atrakcje – spacer po Moście Karola czy podziwianie zegara astronomicznego na Rynku Staromiejskim nic nie kosztuje, a to absolutne must-see. Jeśli lubisz historię, zajrzyj na Hradczany, gdzie znajduje się Zamek Praski, a jeśli masz ochotę na coś mniej typowego, warto odwiedzić Dzielnicę Żydowską.
No i oczywiście jedzenie! Praga słynie z sycących dań – knedliki, smażony ser i gulasz podawany z piwem to zestaw, który nie zrujnuje portfela, a nasyci na długo. A skoro już o piwie mowa – Czechy to raj dla piwoszy, a ceny są jednymi z najniższych w Europie.
Jeśli szukasz kierunku, gdzie za niewielkie pieniądze doświadczysz europejskiej elegancji, Budapeszt to świetna opcja. Często można znaleźć tanie loty, a samo miasto nie należy do drogich, zwłaszcza jeśli chodzi o transport i jedzenie.
Zwiedzanie warto zacząć od Zamku Królewskiego i Baszty Rybackiej – widok na Dunaj jest tam spektakularny! Kolejnym obowiązkowym punktem są słynne termy – Széchenyi czy Gellért to doskonałe miejsce na relaks po całym dniu zwiedzania.
A jak już zgłodniejesz, sięgnij po lokalne specjały – langosze, gulasz i tokaj to kulinarne klasyki, które nie nadszarpną budżetu. Wieczorem warto zajrzeć do jednego z kultowych ruin pubów, np. Szimpla Kert, gdzie można poczuć prawdziwą atmosferę Budapesztu.
Porto to idealne miejsce na tani city break, jeśli marzy Ci się południowy klimat i niezapomniane widoki. Loty do Porto bywają bardzo przystępne cenowo, a na miejscu można znaleźć stosunkowo tanie noclegi.
Zwiedzanie zacznij od spaceru po Ribeirze – kolorowe domki nad rzeką Douro tworzą pocztówkowy krajobraz. Warto też zobaczyć słynną stację São Bento, której wnętrze pokrywają piękne azulejos. A jeśli jesteś fanem książek, nie przegap księgarni Lello – podobno inspirowała J.K. Rowling przy pisaniu Harry’ego Pottera!
Kulinarnie Porto także nie zawodzi – francesinha, czyli portugalski "kanapkowy potwór", to prawdziwa uczta, a kieliszek porto w lokalnej winiarni będzie doskonałym zwieńczeniem dnia.
Tirana to jedno z najbardziej niedocenianych miast Europy, a jednocześnie jedna z najlepszych opcji na tani city break. Albania wciąż nie jest tak popularnym kierunkiem jak sąsiednia Czarnogóra czy Grecja, więc ceny są bardzo przystępne.
Miasto tętni życiem, a jego sercem jest plac Skanderbega otoczony ciekawą mieszanką architektury – od meczetów po socjalistyczne gmachy. Jednym z najciekawszych punktów wycieczki jest również dzielnica Blloku, kiedyś zarezerwowana dla partyjnych elit, a dziś pełna hipsterskich knajpek i barów.
Obowiązkowo spróbuj lokalnej kawy – Albańczycy kochają espresso, a ceny są naprawdę niskie. Wieczorem warto wybrać się do lokalnej tawerny na byrek i rakię, czyli lokalny bimber.
Bukareszt to miasto pełne kontrastów – monumentalne gmachy rodem z czasów komunizmu mieszają się z uroczymi kawiarenkami i modnymi knajpkami.
Największą atrakcją jest Pałac Parlamentu – to drugi największy budynek administracyjny na świecie, ustępujący tylko Pentagonowi. Jeśli wolisz coś mniej przytłaczającego, zajrzyj do dzielnicy Lipscani – starej części miasta pełnej klimatycznych uliczek.
Pod względem kulinariów Bukareszt to raj dla smakoszy – za niewielkie pieniądze można skosztować sarmale (gołąbki w liściach winogron), mici (grillowane kiełbaski) czy papanasi (rumuńskie pączki z kwaśną śmietaną i dżemem).
Wilno to jedno z najmniejszych, ale najbardziej klimatycznych miast na weekendowy city break. Jest kompaktowe, więc można je zwiedzić pieszo, a ceny są jednymi z najniższych w Europie Północnej.
Warto zobaczyć Basztę Giedymina, z której roztacza się piękny widok na miasto, a także przejść się klimatycznymi uliczkami Zarzecza – artystycznej dzielnicy, która ogłosiła się niepodległą „Republiką”.
Litewska kuchnia jest bardzo sycąca – nie można wyjechać stąd bez spróbowania cepelinów i chłodnika, a do tego warto wypić szklankę domowego kwasu chlebowego.
Sarajewo to jedno z najbardziej fascynujących miast na Bałkanach. Ma burzliwą historię, ale dziś jest pełne życia i serdecznych ludzi.
Baščaršija, czyli stare miasto, przeniesie Cię w zupełnie inny świat – arabskie bazary, osmańskie meczety i zapach świeżo parzonej kawy. Warto odwiedzić Most Łaciński, miejsce, gdzie zamach na arcyksięcia Franciszka Ferdynanda zapoczątkował I wojnę światową. Ceny w Sarajewie są bardzo przystępne – zwłaszcza jeśli chodzi o jedzenie. Burek z mięsem, cevapi czy baklawa – to wszystko można zjeść za kilka euro.
Bergamo to świetna opcja, jeśli marzysz o włoskim city breaku, ale nie chcesz wydawać majątku. Città Alta, czyli górne miasto, to prawdziwa perła – wąskie uliczki, piękne widoki i włoska atmosfera bez turystycznego zgiełku. Co ważne, Bergamo często oferuje tanie loty, a z miasta można szybko dostać się do Mediolanu. Nie można też zapomnieć o lokalnych smakach – polenta i casoncelli to obowiązkowe punkty kulinarnej listy!
City break to doskonały sposób na krótką, intensywną podróż, która pozwala oderwać się od codzienności i poczuć klimat nowego miejsca. Niektóre miasta idealnie sprawdzają się na tego typu wyjazdy – oferują mnóstwo atrakcji, są dobrze skomunikowane i mają unikalną atmosferę. Oto osiem miejsc, które powinny znaleźć się na Twojej liście wymarzonych city breaków!
Paryż to klasyka, jeśli chodzi o city break. Nieważne, czy to Twój pierwszy raz, czy wracasz tu po raz kolejny – stolica Francji zawsze ma coś nowego do zaoferowania.
Spacer wzdłuż Sekwany, kawa w kawiarnianym ogródku i zwiedzanie kultowych miejsc, takich jak Wieża Eiffla, Luwr czy Katedra Notre-Dame, to obowiązkowe punkty programu. Paryż to także moda, sztuka i wyjątkowa kuchnia – croissanty, bagietki i sery smakują tutaj zupełnie inaczej niż gdziekolwiek indziej.
Co ważne, miasto jest świetnie skomunikowane – metro działa sprawnie, a jeśli wolisz odkrywać Paryż pieszo, liczne zabytki znajdują się stosunkowo blisko siebie. Jeśli masz ochotę na coś więcej niż klasyczne atrakcje, zajrzyj do artystycznej dzielnicy Montmartre, odkryj tajemnice paryskich katakumb lub spędź wieczór w Moulin Rouge.
Barcelona to idealne miasto na city break, jeśli chcesz połączyć zwiedzanie z relaksem nad morzem. Można tu podziwiać niesamowitą architekturę Gaudíego – Sagrada Familia, Park Güell i Casa Batlló to obowiązkowe punkty programu.
Miasto tętni życiem – gotycka dzielnica Barri Gòtic, spacer po słynnej La Rambla czy wieczór w jednej z tapas barów to świetny sposób na poczucie hiszpańskiego klimatu. A jeśli chcesz odpocząć, wystarczy wybrać się na jedną z miejskich plaż – w końcu nie każde europejskie miasto może pochwalić się dostępem do morza!
Barcelona jest również kulinarnym rajem – paella, churros i lokalne wina to obowiązkowe punkty na gastronomicznej mapie. Wieczorami warto poszukać baru, gdzie serwują pyszne cava i podziwiać pokaz flamenco.
Wenecja to jedno z tych miejsc, które trzeba zobaczyć przynajmniej raz w życiu. Wąskie uliczki, kanały i barwne kamienice sprawiają, że miasto jest jednym z najbardziej malowniczych miejsc na city break.
Największą atrakcją jest oczywiście rejs gondolą po Canal Grande, ale równie niezapomnianym doświadczeniem jest spacer po klimatycznych zakątkach, gdzie można zgubić się w labiryncie wąskich uliczek. Plac św. Marka, Pałac Dożów i Most Rialto to punkty obowiązkowe, ale warto też odwiedzić mniej turystyczne dzielnice, np. Cannaregio czy Dorsoduro, by odkryć bardziej autentyczne oblicze Wenecji.
Wenecja to również świetne miejsce na kulinarne doznania – risotto al nero di seppia, cicchetti i klasyczne espresso w historycznych kawiarniach smakują tutaj wyjątkowo.
Sztokholm to miasto położone na 14 wyspach, które łączy sieć mostów i uroczych nabrzeży. Dzięki temu można tu zwiedzać i jednocześnie cieszyć się bliskością wody, co sprawia, że jest to jedno z najbardziej malowniczych miejsc na city break.
Na liście obowiązkowych atrakcji znajduje się Gamla Stan, czyli urokliwa starówka z wąskimi uliczkami i kolorowymi kamienicami. Nie można też pominąć Muzeum Vasa, gdzie znajduje się zachowany XVII-wieczny statek, czy Skansenu, który przenosi odwiedzających w świat dawnych tradycji Szwecji. Sztokholm to także miasto designu i nowoczesnych trendów – modne kawiarnie, concept story i restauracje z kuchnią nordycką zachwycą każdego miłośnika stylu i dobrego smaku.
Jeśli chcesz poczuć skandynawską atmosferę w najlepszym wydaniu, Kopenhaga to idealny wybór na city break. Stolica Danii łączy nowoczesny design, historię i filozofię hygge, czyli sztukę czerpania radości z małych przyjemności.
Najbardziej znanym miejscem jest Nyhavn – kolorowe kamienice odbijające się w wodzie tworzą bajkowy krajobraz. Warto też odwiedzić Christianię, czyli alternatywną dzielnicę artystów, a jeśli masz ochotę na odrobinę magii, park rozrywki Tivoli przeniesie Cię w świat retro atrakcji.
Kopenhaga to także miasto rowerów, kawy i świetnego jedzenia – koniecznie spróbuj słynnych duńskich kanapek smørrebrød i odwiedź jedną z nowoczesnych piekarni, które serwują najlepsze cynamonowe bułeczki w Europie.
Edynburg to miasto o niepowtarzalnym klimacie, gdzie historia miesza się z gotycką architekturą i legendami o duchach. Spacer po Royal Mile, wizyta na zamku i wspinaczka na Arthur’s Seat to obowiązkowe punkty każdego city breaku.
Wieczorem warto wybrać się na jedno z licznych ghost tours, które przenoszą turystów w świat tajemnic i mrocznych opowieści o szkockiej stolicy. A jeśli wolisz mniej straszne atrakcje, Edynburg to także miasto pubów – można tu spróbować lokalnych whisky i klasycznych fish and chips.
Ryga to najtańsza opcja z tej listy, ale absolutnie nie ustępuje innym miastom pod względem atrakcji. Jest tu piękna starówka wpisana na listę UNESCO, a do tego największa w Europie kolekcja secesyjnych kamienic.
Miasto oferuje nie tylko architektoniczne perełki, ale także świetne jedzenie – chłodnik łotewski, szare kluchy z boczkiem i czarny balsam to kulinarne must-try.
Salzburg to idealne miasto na spokojny, ale pełen uroku city break. Jego największym atutem jest piękne położenie – alpejskie krajobrazy i barokowa architektura tworzą niepowtarzalną atmosferę.
Miasto Mozarta zachwyca klimatyczną starówką, zamkiem Hohensalzburg i urokliwymi kawiarniami, gdzie można skosztować słynnych Mozartkugeln. To doskonały kierunek dla tych, którzy cenią kulturę, elegancję i piękne widoki.
City break to doskonała opcja dla osób, które chcą oderwać się od codzienności i w krótkim czasie poznać nowe miasto, jego atmosferę, kulturę i smaki. W ciągu kilku dni można odkryć niezwykłe miejsca, spróbować lokalnych specjałów i nacieszyć się intensywnym zwiedzaniem – bez konieczności brania długiego urlopu czy ponoszenia dużych kosztów.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego wpisu będziesz wiedział, jak dobrze zaplanować city break, by cieszyć się podróżą bez zbędnych stresów. Kluczowe kwestie, takie jak wybór odpowiedniego miasta, termin podróży, organizacja noclegu oraz transportu, mogą znacząco wpłynąć na komfort wyjazdu i jego budżet. Przy odrobinie planowania można znaleźć tanie loty, przystępne cenowo noclegi i darmowe atrakcje, które pozwolą w pełni wykorzystać czas na miejscu.
Jeśli zależy Ci na budżetowym city breaku, warto rozważyć miasta takie jak Praga, Budapeszt, Porto, Tirana, Bukareszt, Wilno, Sarajewo czy Bergamo. Każde z nich oferuje mnóstwo atrakcji, a jednocześnie jest tańsze niż popularne turystyczne kierunki. Dzięki dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej, darmowym muzeom i niedrogiej gastronomii można spędzić wspaniały weekend, nie nadwyrężając portfela.
Z kolei jeśli budżet nie jest głównym ograniczeniem, a celem jest odkrycie najbardziej fascynujących miast Europy, doskonałym wyborem będą Paryż, Barcelona, Wenecja, Sztokholm, Kopenhaga, Edynburg, Ryga i Salzburg. To miejsca pełne historii, kultury i unikalnej atmosfery, które oferują zarówno klasyczne zabytki, jak i mniej oczywiste atrakcje. Każde z nich ma swój niepowtarzalny charakter – od romantycznych kanałów Wenecji, przez elegancję Salzburga, aż po nowoczesny skandynawski styl w Kopenhadze.
City break to nie tylko zwiedzanie – to również możliwość spróbowania lokalnej kuchni, poznania mieszkańców i poczucia rytmu miasta. Krótki wyjazd może być tak samo inspirujący, jak dłuższa podróż, jeśli odpowiednio go zaplanujesz i wybierzesz kierunek, który pasuje do Twoich zainteresowań.
Bez względu na to, czy wybierasz się na budżetową wyprawę do Europy Wschodniej, czy marzysz o weekendzie w stylu paryskim, city break to idealny sposób na urozmaicenie codzienności i zebranie nowych, niezapomnianych wspomnień. Wystarczy jeden bilet lotniczy i chęć odkrywania – a reszta to już tylko przygoda!
To co, gdzie wybierasz się na swój następny city break?