Bądźmy w kontakcie!
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
Seszele to egzotyczny raj położony na Oceanie Indyjskim, który coraz częściej staje się celem podróży dla turystów z całego świata, w tym również z Polski. Jeśli zastanawiasz się, jak tanio dolecieć na Seszele, ile trwa lot i jakie są najtańsze opcje, ten wpis jest dla Ciebie. Przygotowałam kompleksowy przewodnik, który pomoże Ci zorganizować podróż marzeń.
Seszele to archipelag składający się z 115 wysp, położony około 1600 km na wschód od wybrzeży Afryki, w północnej części Oceanu Indyjskiego. Znajdują się one na północ od Madagaskaru i w pobliżu innych popularnych kierunków turystycznych, takich jak Mauritius czy Malediwy. Ten malowniczy kraj oferuje zapierające dech w piersiach widoki, rajskie plaże, bujną roślinność i turkusowe wody oceanu.
Podróż na Seszele może być dłuższa niż typowy lot na europejskie destynacje, ale unikalne piękno tych wysp z pewnością jest warte czasu spędzonego w powietrzu.
Główne lotnisko na Seszelach, które obsługuje większość międzynarodowych lotów, to Seychelles International Airport (Port Lotniczy Mahe). Lotnisko znajduje się na największej wyspie Seszeli, Mahé, zaledwie kilkanaście minut jazdy od stolicy, Victoria. Jest to stosunkowo małe lotnisko, ale obsługuje zarówno międzynarodowe, jak i krajowe loty na mniejsze wyspy archipelagu.
Na lotnisku znajdziesz kilka opcji transportu, które zabiorą Cię do hotelu lub do innych miejsc na wyspie. Możesz wybrać taksówkę, wynająć samochód lub skorzystać z lokalnych autobusów. Przy większych hotelach często spotyka się także prywatny transfer z lotniska.
Podróż na Seszele może wydawać się kosztowna, ale istnieje kilka sposobów na znalezienie taniego lotu. Przede wszystkim warto regularnie sprawdzać oferty linii lotniczych i polować na promocje. Najczęściej tańsze bilety można znaleźć z dłuższym wyprzedzeniem, zwłaszcza poza sezonem turystycznym. Polecam obserwować Ci portale takie, jak Wakacyjnipiraci.pl czy fly4free, gdzie często są wrzucane informacje o promocji na bilety na Seszele.
O tym, kiedy najlepiej lecieć na Seszele dowiesz się z tego wpisu. Gorąco polecam!
Choć Seszele są egzotycznym kierunkiem, nie musisz płacić fortuny za bilet. Warto rozważyć loty z przesiadkami – popularne linie takie jak Qatar Airways, Emirates, czy Turkish Airlines oferują stosunkowo przystępne ceny, zwłaszcza podczas promocji. Często tańsze opcje znajdziesz także z innych miast Europy – np. z Londynu, Paryża czy Dubaju.
Aby znaleźć najtańsze loty, warto śledzić strony z ofertami lotniczymi, takie jak Skyscanner, Kayak czy Momondo. Dzięki tym narzędziom łatwo porównasz ceny biletów różnych linii i znajdziesz najlepsze połączenie w wybranym terminie. Pamiętaj, że najtańsze bilety są zazwyczaj dostępne poza sezonem turystycznym – w okresach, gdy panuje pora deszczowa.
Jeśli zastanawiasz się, jak długo trwa lot na Seszele, wszystko zależy od wybranej trasy. Bezpośrednie loty z Polski na Seszele obecnie nie są dostępne, więc większość podróży będzie wiązała się z przesiadką. Najpopularniejsze trasy prowadzą przez lotniska w Doha, Dubaju, Istambule czy Frankfurcie.
Lot z Warszawy na Seszele zajmuje średnio od 14 do 18 godzin, w zależności od czasu przesiadki. Loty z przesiadkami w Doha czy Dubaju są zazwyczaj najwygodniejsze i oferują stosunkowo krótkie oczekiwanie na przesiadkę.
Jak wspomniałam wcześniej, z Polski na Seszele nie ma obecnie bezpośrednich lotów. Oznacza to, że musisz skorzystać z połączenia z przesiadką. Najczęściej podróżni wybierają loty przez Doha (Qatar Airways), Dubaj (Emirates) lub Stambuł (Turkish Airlines). Każda z tych linii oferuje regularne połączenia na wyspy i stosunkowo wygodne warunki lotu. Nowością jest połączenie z Warszawy z przesiadką w Addis Abebie liniami Ethiopian Airlines.
Bezpośrednie loty są dostępne z kilku większych europejskich miast, takich jak Paryż, Londyn czy Frankfurt. Jeśli planujesz lot na Seszele z innego kraju, możesz rozważyć loty do jednego z tych miast i stamtąd bezpośrednie połączenie na Seszele.
Wybierając loty z przesiadką, warto rozważyć opcje, które oferują najkrótszy czas przesiadki lub pozwalają na krótki pobyt w interesującym mieście. Wiele osób decyduje się na przesiadki w Dubaju lub Doha, ponieważ loty z tych miast na te rajskie wyspy są częste, a czas oczekiwania na przesiadkę jest zazwyczaj krótki. Do tego, te lotniska są świetnie przygotowane na przesiadających się pasażerów, więc znajdziesz tam specjalne strefy ciszy, w których możesz położyć się na rozkładanym fotelu i przespać.
Najczęściej wybierane trasy to loty z przesiadkami w Doha (Qatar Airways), Dubaju (Emirates) i Stambule (Turkish Airlines) oraz Addis Abeba (Ethiopian Airlines). W zależności od terminu, możesz liczyć na korzystne ceny i komfortowe warunki podróży.
Ceny biletów na Seszele zależą od wielu czynników, w tym od sezonu, wybranej linii lotniczej oraz czasu rezerwacji. Średnio ceny wahają się od 2500 zł do 4000 zł za bilet w obie strony, choć można trafić na promocje, które obniżą koszty nawet do 2000 zł.
Koszt wycieczki zależy od wielu czynników, takich jak sposób organizacji podróży, standard zakwaterowania, wyżywienie oraz dodatkowe atrakcje. W zależności od preferencji możesz wybrać wycieczkę all-inclusive, która zapewnia komfort, ale jest droższa, lub samodzielnie zorganizować całą podróż, co pozwala na większą elastyczność i często niższe koszty.
Wycieczki all-inclusive na Seszele są popularne wśród osób, które chcą w pełni wypocząć, bez martwienia się o organizację każdego elementu podróży. Biura podróży oferują takie pakiety, w skład których wchodzą loty, zakwaterowanie w luksusowych hotelach, pełne wyżywienie, a często także dodatkowe atrakcje, takie jak wycieczki po wyspach czy rejsy.
Ceny takich wyjazdów zaczynają się od około 10 000 zł za osobę za tygodniowy pobyt, choć w szczycie sezonu i w ekskluzywnych resortach mogą wzrosnąć nawet do 20 000 zł lub więcej. Wycieczki all-inclusive są idealne dla osób ceniących wygodę i brak konieczności planowania każdego elementu wyprawy.
Jeśli planujesz podróż na Seszele i potrzebujesz kompleksowego przewodnika, mam dla Ciebie doskonałą wiadomość! Stworzyłam ebooka, w którym szczegółowo opisuję wszystkie sposoby dostania się na Seszele, a także proponowane noclegi i restauracje, które warto odwiedzić. Znajdziesz w nim również praktyczne porady dotyczące poruszania się między wyspami oraz dokładne opisy najpiękniejszych plaż, które koniecznie musisz zobaczyć podczas swojej podróży.
Jeśli zdecydujesz się na samodzielną organizację podróży na Seszele, możesz zaoszczędzić sporo pieniędzy, choć wymaga to więcej wysiłku. Największym kosztem będzie zakup biletu lotniczego, który – jak wspomniałam wcześniej – może wynosić od 2500 zł do 4000 zł w obie strony. Poza tym, musisz samodzielnie zarezerwować noclegi, co może być znacznie tańsze, jeśli wybierzesz mniej luksusowe opcje, takie jak apartamenty lub pensjonaty zamiast drogich resortów.
Koszt noclegów zależy od standardu oraz lokalizacji – można znaleźć pokoje od 300 zł za noc w mniejszych pensjonatach, ale ceny w luksusowych hotelach mogą przekraczać 1500 zł za noc.
Do tego dochodzą koszty wyżywienia i transportu na miejscu. Na Seszelach można zjeść w lokalnych restauracjach za 30-50 zł za posiłek, natomiast w bardziej turystycznych miejscach ceny mogą być wyższe. Transport między wyspami (promy, łodzie lub loty) to kolejny wydatek, który warto uwzględnić w budżecie.
Podsumowując, podróż zaplanowana na własną rękę na Seszele może kosztować od około 6000 zł za osobę za tygodniowy pobyt, w zależności od wybranych opcji i sezonu.
Podróż na Seszele może być łatwa i przystępna cenowo, jeśli odpowiednio wcześnie zorganizujesz loty i poszukasz promocji. Niezależnie od tego, czy wybierasz bezpośrednie loty z innych europejskich miast, czy loty z przesiadką, wycieczka na Seszele to niezapomniane przeżycie, które wynagrodzi czas spędzony w powietrzu.
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
W sieci można znaleźć mnóstwo rankingów blogów podróżniczych. Niektóre opierają się na danych z Google, inne na liczbie followersów czy zasięgach w social mediach albo po prostu na subiektywnych opiniach autorów. Ale wiecie co? Dla mnie to nie są kluczowe kryteria. Bo kiedy szukam inspiracji do podróży, najbardziej cenię przepiękne zdjęcia, konkretne informacje i osobisty styl autora. Takie blogi zapadają mi w pamięć, zostają na długo w zakładkach i regularnie do nich wracam.
Dlatego postanowiłam stworzyć swój własny ranking blogów podróżniczych, które naprawdę warto znać. To nie jest ranking oparty na statystykach – to subiektywny wybór miejsc w sieci, które zachwycają wizualnie, są pełne rzetelnych wskazówek i po prostu… przyjemnie się je czyta i ogląda. A to dla mnie najważniejsze! Mam nadzieję, że dla Ciebie także ;)
Jeśli mnie znacie, to wiecie, że kocham estetykę. Piękne zdjęcia są dla mnie ogromną wartością i potrafią zainspirować bardziej niż najdłuższy opis. Ale oprócz zdjęć, szukam konkretów – praktycznych wskazówek, które rzeczywiście pomagają w organizacji wyjazdu. Lubię blogi, które nie owijają w bawełnę i nie każą mi przewijać dziesięciu akapitów, zanim dotrę do interesujących mnie informacji.
I wreszcie – osobowość autora. Dla mnie to mega ważne, żeby czuć, że po drugiej stronie siedzi ktoś, z kim mogłabym pójść na kawę i przegadać pół dnia o podróżach. Taki klimat lubię najbardziej!
Zacznę – nieskromnie – od siebie. Ale skoro tutaj jesteś, to mam nadzieję, że zgodzisz się, że White Ways to miejsce stworzone z pasji do podróży, estetyki i… konkretów.
To moje miejsce w sieci – stworzone z miłości do podróży, estetyki i dobrze zorganizowanych planów. Na White Ways dzielę się nie tylko inspiracjami z odwiedzonych miejsc, ale przede wszystkim konkretnymi poradami, które ułatwiają samodzielne organizowanie wyjazdów.
Zawsze zależy mi, aby każdy wpis na blogu był przemyślany, estetyczny i pomocny – dlatego znajdziesz u mnie:
Podsumowując, na blogu dostaniesz dopieszczoną dawkę wiedzy i doświadczenia z moich podróży, które sama planuję od A do Z. To coś więcej niż tylko wspomnienia – to praktyczne narzędzie, które ma pomóc Ci odkrywać świat na własnych zasadach, bez stresu, przepłacania i błądzenia.
Od ponad 10 lat podróżuję po świecie, odwiedzając przeróżne zakątki świata. Poza blogiem, razem z Michałem – moim mężem – tworzymy gotowe plany zwiedzania, które ułatwiają Wam samodzielną organizację city breaków i dłuższych wypraw. W naszych przewodnikach znajdziecie nie tylko szczegółowe harmonogramy, ale też interaktywne mapy, polecenia noclegów, restauracji i sporo praktycznych wskazówek z pierwszej ręki.
Napisałam również ebooka „Seszele na własną rękę”, w którym pokazuję, jak zaplanować rajskie wakacje bez wykupywania drogich wycieczek z biura podróży. Znajdziesz w nim wszystko – od lotów, przez noclegi i ceny, aż po najpiękniejsze plaże i gotowy plan zwiedzania trzech wysp: Mahe, Praslin i La Digue. Tutaj możesz go sprawdzić.
Poza blogiem, jestem też aktywna na Instagramie [klik], gdzie społeczność ponad 10 tysięcy osób codziennie inspiruje się moimi relacjami, rolkami i wskazówkami do samodzielnego planowania podróży. Jeśli jeszcze się tam nie znamy – wpadnij i zobacz, czy się polubimy :)
Blog Maryli to jedna z tych internetowych przestrzeni, do których zaglądasz… i od razu robi Ci się lepiej na duszy. Maryla to podróżniczka i fotografka z ogromnym wyczuciem estetyki. Jej zdjęcia są przepiękne – pełne światła, koloru i harmonii. Ale poza wizualną ucztą, znajdziesz tu także spokój, refleksję i ogrom pozytywnej energii.
Maryla często podróżuje do dalszych, egzotycznych zakątków świata i zatrzymuje się w niesamowitych hotelach z bajkowymi widokami – więc jeśli marzy Ci się odrobina luksusu, słońca i inspiracji, to Addicted to Passion będzie idealnym miejscem. Sama często zaglądam tu, gdy mam ochotę zanurzyć się w pięknych kadrach i poszukać natchnienia na kolejne podróże.
Na blog Pauliny i Ewy trafiłam, gdy planowałam podróż do Nowego Jorku – i przepadłam! Dziewczyny tworzą bardzo konkretne, dobrze przemyślane treści, które świetnie sprawdzą się zarówno na krótkie wypady, jak i większe wyprawy.
Na Travel Like a Girl znajdziesz nie tylko inspiracje i relacje z podróży po całym świecie, ale też gotowe plany zwiedzania, porady praktyczne i wskazówki, które ułatwią organizację wyjazdu. Szczególnie polecam ten blog osobom, które wybierają się do Stanów – dziewczyny mają naprawdę solidną bazę materiałów o USA, z których warto skorzystać przed wyjazdem za ocean.
Julia i Mateusz to duet, który pokazuje, że podróże mogą być i piękne, i bardzo… prawdziwe. Ich blog Belekaj to w pełni autorskie podejście do relacjonowania wypraw – piszą tylko o miejscach, które sami odwiedzili, dzielą się swoimi spostrzeżeniami i emocjami bez upiększania czy przesadnych superlatyw.
To, co ich wyróżnia, to także śląski pierwiastek – niektóre wpisy publikują w gwarze śląskiej, co tworzy naprawdę unikatowy klimat. Ich zdjęcia są bardzo dopracowane, ale nie przesłodzone – widać, że zależy im na pokazaniu prawdziwego oblicza odwiedzanych miejsc. Świetne źródło inspiracji zarówno na podróże po Polsce, jak i po świecie – z duszą i charakterem.
Jeśli kochasz piękne, nastrojowe kadry i podróżnicze opowieści, które wciągają bez reszty, blog Powroty.do będzie dla Ciebie absolutnym odkryciem. Tworzony przez Patrycję i Daniela, jest połączeniem pasji do fotografii, uważności i ogromnej miłości do odkrywania świata w rytmie slow.
Znajdziesz tu przemyślane relacje z podróży, garść praktycznych wskazówek oraz dużo treści dla tych, którzy lubią chłonąć miejsca nie tylko oczami, ale też sercem. Cenię ich za spójność, estetykę i spokojny ton – to blog, do którego warto wracać, gdy szuka się inspiracji nie na jeden weekend, ale na dłuższą podróż w głąb świata i siebie.
Nie sposób nie wspomnieć o Ani i Marcinie, czyli Wędrownych Motylach – twórcach jednego z najbardziej znanych i najdłużej działających blogów podróżniczych w Polsce. Ich strona to prawdziwa kopalnia wiedzy dla każdego, kto planuje podróż – czy to po Polsce, Europie czy na inny kontynent.
Sama zaglądam tu po konkretne przewodniki i praktyczne porady, bo wiem, że znajdę wszystko, czego szukam – rzetelnie, przystępnie i bez zbędnego lania wody. Ich blog to doskonałe miejsce zarówno dla początkujących, jak i bardziej doświadczonych podróżników – i pewniak, jeśli chodzi o przygotowanie się do samodzielnego wyjazdu.
Jeśli jesteś fanem podróży budżetowych i lubisz wiedzieć, jak ogarnąć wyprawę samodzielnie – Bartek to Twój człowiek. Na swoim blogu dzieli się ogromną ilością praktycznych informacji, które pomogą Ci zaplanować wyjazd krok po kroku – i to bez rujnowania portfela.
Na blogu znajdziesz zarówno europejskie kierunki jak Grecja, Albania, Czechy, jak i mniej oczywiste miejsca w Azji, jak Iran czy Gruzja. A co mnie najbardziej urzeka? Jego ogromne przywiązanie do Polski i Dolnego Śląska – Bartek naprawdę pięknie promuje swój region, pokazując, ile cudów kryje się tuż za rogiem.
Karolina i Piotr to para, która mieszka na Malcie, ale każdą wolną chwilę wykorzystuje, żeby ruszyć gdzieś dalej – najczęściej z plecakami, poza utartym szlakiem. Ich blog to duża dawka pozytywnej energii i inspiracji, szczególnie dla tych, którzy – tak jak oni – podróżują, pracując na etacie i nie chcą przy tym bankrutować.
To blog idealny, jeśli szukasz praktycznych przewodników i chcesz poczuć, że da się pogodzić codzienność z realizacją podróżniczych marzeń. No i… ich vibe jest po prostu super przyjazny i motywujący – naprawdę można się wciągnąć!
To prawdziwa legenda polskiej sceny podróżniczej – blog założony przez Karola i Olę Lewandowskich, którzy od lat podróżują po świecie kolorowym busem. Ich historia zainspirowała już tysiące ludzi do ruszenia w drogę – często tą mniej oczywistą.
Na blogu znajdziesz niezliczoną ilość relacji, wskazówek, przewodników i anegdot z różnych zakątków globu – od Ameryki Południowej po Australię. Jeśli jeszcze ich nie znasz – koniecznie nadrób, bo to podróżniczy klasyk i kopalnia wiedzy. A do tego: własne książki, wystąpienia, podcasty – prawdziwe imperium zbudowane z pasji do podróżowania!
Martyna to moja matka pięknych kadrów i spokojnego tonu. Jej blog aż pęka od estetycznych zdjęć, które naprawdę potrafią przenieść Cię w inny świat – i nie raz zdarzyło mi się podejrzeć u niej pomysł na zdjęcia przed własnym wyjazdem.
Poza inspirującymi relacjami z podróży, Martyna dzieli się też praktycznymi wskazówkami, ale wszystko u niej ma ten jeden wspólny mianownik: harmonia i lekkość. Jeśli szukasz bloga, który nie tylko da Ci informacje, ale też ukojenie – to właśnie ten.
Mam nadzieję, że ten ranking pomoże Ci odkryć nowe inspirujące miejsca w sieci – takie, które nie tylko zachwycają estetyką, ale też naprawdę pomagają w planowaniu podróży. Każdy z tych blogów to kawałek czyjejś historii, pasji i miłości do odkrywania świata – dlatego warto do nich zajrzeć, poczytać, pooglądać zdjęcia, zapisać linki i… dać się ponieść!
Jeśli znasz inne piękne i wartościowe blogi podróżnicze, które powinny się znaleźć w takim zestawieniu – daj znać w komentarzu. Chętnie zajrzę i może zaktualizuję ranking o kolejne perełki 💛
A jeśli szukasz sprawdzonych planów podróży, estetycznych przewodników i map, które prowadzą Cię za rękę – zapraszam też na mój blog i do mojego sklepu. Może znajdziesz coś dla siebie?
Do zobaczenia w kolejnych wpisach – i w podróży!
Karolina