Bądźmy w kontakcie!
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
Paryż – miasto świateł, romantyzmu i kultury. To miejsce, które każdy marzy, by zobaczyć choć raz w życiu. Planowanie takiej podróży, zwłaszcza na zaledwie trzy dni, może wydawać się wyzwaniem. Jak zmieścić wszystkie atrakcje w tak krótkim czasie? W tym przewodniku podzielę się swoimi doświadczeniami, praktycznymi poradami i wskazówkami, które pomogą Wam zaplanować idealny wyjazd. Odkryjecie, jak efektywnie zwiedzać Paryż, jak poruszać się po mieście, gdzie zjeść i na co uważać. Zaczynajmy!
Najlepszym czasem na zwiedzanie Paryża jest wiosna (kwiecień-czerwiec) oraz jesień (wrzesień-listopad), gdy pogoda jest łagodna, a tłumy turystów są mniejsze. Lato potrafi być gorące, a ulice miasta przepełnione. Zimą z kolei Paryż zyskuje na uroku, zwłaszcza podczas świąt, kiedy ulice są pięknie oświetlone.
Polecam Ci przeczytać pozostałe wpisy dotyczące Paryża:
Trzy dni w Paryżu to minimum, aby zobaczyć najważniejsze atrakcje miasta. W trzy dni możesz zwiedzić ikonę Paryża – Wieżę Eiffla, zanurzyć się w sztuce w Luwrze i spacerować wzdłuż Sekwany. Warto jednak pamiętać, że Paryż ma o wiele więcej do zaoferowania i zawsze zostanie coś na kolejny wyjazd!
Przed wyjazdem do Paryża warto poznać kilka praktycznych informacji. Przede wszystkim Paryż jest miastem dobrze skomunikowanym, a transport publiczny działa sprawnie. Bilety na metro w Paryżu są dostępne w automatach, a także online. Przydatną opcją jest karta Navigo, która pozwala na nieograniczone przejazdy w określonym czasie. Pamiętaj też, że ceny w Paryżu mogą być wysokie, zwłaszcza w popularnych turystycznych miejscach.
Loty z Polski do Paryża są niezwykle popularne i dostępne praktycznie przez cały rok. Najtańszą opcją zazwyczaj są tanie linie lotnicze, takie jak Wizzair oraz Ryanair, które oferują bezpośrednie połączenia z wielu polskich miast, w tym Warszawy, Krakowa, Gdańska czy Wrocławia. Ceny biletów mogą się różnić w zależności od pory roku i dostępności, ale często można znaleźć okazje już od 100-200 zł za lot w jedną stronę, zwłaszcza jeśli rezerwujesz z wyprzedzeniem lub korzystasz z promocji. Pamiętaj jednak, że w przypadku tanich linii lotniczych dodatkowe opłaty są naliczane za bagaż rejestrowany lub wybór miejsca.
Paryż ma trzy główne lotniska: Charles de Gaulle, Orly i Beauvais. Każde z nich oferuje wygodne połączenia z centrum miasta.
Lotnisko Charles de Gaulle (CDG) to największe lotnisko w Paryżu, oddalone o około 25 km na północny wschód od centrum miasta. Jeśli planujesz podróż do centrum Paryża, masz kilka opcji transportu. Najpopularniejszą i najszybszą opcją jest kolej RER B, która kursuje bezpośrednio z lotniska do wielu kluczowych stacji w Paryżu, takich jak Gare du Nord, Châtelet-Les Halles czy Saint-Michel. Bilet w jedną stronę kosztuje około €12,50, a podróż trwa od 30 do 40 minut, w zależności od miejsca docelowego.
Alternatywnie, możesz wybrać autobus Roissybus, który dowiezie cię prosto na Place de l’Opéra za około €16. Podróż zajmuje nieco dłużej, bo od 45 do 60 minut, ale to wygodna opcja, zwłaszcza jeśli masz dużo bagażu. Jeśli preferujesz większy komfort, taksówki są dostępne przed każdym terminalem. Cena za przejazd do centrum Paryża wynosi około €55-60 i jest ustalona z góry, co eliminuje ryzyko dodatkowych opłat. Warto jednak pamiętać, że podróż samochodem w godzinach szczytu może być znacznie dłuższa ze względu na korki.
W gotowym Planie podróży po Paryżu znajdziesz szczegółowy opis wszystkich głównych lotnisk w mieście, co pozwoli Ci szybko i łatwo zorientować się, które z nich jest dla Ciebie najbardziej dogodnym punktem przylotu. Dzięki temu unikniesz niespodzianek związanych z odległością od centrum czy kosztami transferu.
Ale to nie wszystko! Przygotowałam również kompletny przewodnik po różnych opcjach dotarcia do centrum Paryża – od szybkich połączeń kolejowych, przez wygodne autobusy, aż po prywatne transfery. Każda z tych możliwości jest dokładnie opisana, wraz z linkami do zakupu biletów online, co pozwala Ci wcześniej zarezerwować miejsce i oszczędzić czas na miejscu. Sprawdź, jak zaplanować podróż do Paryża w kilka minut tutaj.
Dzięki tym informacjom zyskujesz pełną kontrolę nad swoim przyjazdem. Niezależnie od tego, czy preferujesz szybszą podróż, czy bardziej ekonomiczną opcję, znajdziesz coś dla siebie. Oszczędzisz czas, unikniesz stresu związanego z szukaniem transportu po przylocie, a co najważniejsze – będziesz mógł skupić się na tym, co naprawdę istotne: cieszeniu się magią Paryża od pierwszej chwili.
Paryż to miasto, które najlepiej odkrywać pieszo, zwłaszcza dzielnice takie jak Dzielnica Łacińska, Marais czy Montmartre. Jednak metro w Paryżu to najszybszy sposób poruszania się po mieście. Bilety na metro można kupić w automatach za około 1,90 EUR za pojedynczy przejazd. Dla turystów, planujących intensywne zwiedzanie, dobrym rozwiązaniem będzie karta Navigo, która umożliwia nielimitowane przejazdy przez tydzień za około 22 EUR.
Paryż słynie z doskonałej sieci komunikacji miejskiej, która pozwala sprawnie poruszać się po całym mieście, a także docierać do okolicznych atrakcji. Jeśli wybierasz się na 3 dni do Paryża, to korzystanie z metra, autobusów i tramwajów będzie nie tylko wygodnym, ale też ekonomicznym sposobem zwiedzania stolicy Francji. Osobiście, podczas mojego pobytu, komunikacja miejska okazała się niezastąpiona, zwłaszcza w godzinach szczytu, kiedy taksówki są nie tylko drogie, ale i trudne do złapania.
Najpopularniejszym środkiem transportu w Paryżu jest metro, które składa się z aż 16 linii. Metro działa bardzo sprawnie i kursuje co kilka minut, co sprawia, że dojazd do większości atrakcji turystycznych zajmuje tylko chwilę. Stacje metra znajdziesz dosłownie na każdym kroku – od centrum po odległe dzielnice miasta. Metro kursuje codziennie od około 5:30 rano do północy, a w piątki, soboty i przed dniami świątecznymi aż do 1:45 w nocy, co jest przydatne, jeśli planujesz wieczorne spacery po mieście.
Paryskie metro ma wyjątkowy klimat – jego stare, secesyjne wejścia i klasyczny wystrój podziemnych stacji stanowią część paryskiego uroku. Niemniej jednak warto pamiętać, że niektóre stacje są mniej zadbane i dość tłoczne, zwłaszcza w godzinach szczytu. Co ciekawe, każda stacja ma swoją unikalną atmosferę – od minimalistycznych po ozdobne, nawiązujące do pobliskich atrakcji.
Jeśli chcesz korzystać z metra, musisz kupić bilety. Najpopularniejsze są bilety jednorazowe T+, które kosztują około €2,10 za sztukę. Można je kupić w automatach biletowych na każdej stacji, a także w kioskach. Warto jednak pamiętać, że jeśli planujesz intensywne zwiedzanie, to bardziej opłaca się kupić karnet 10 biletów, tzw. carnet, który kosztuje ok. €17. Dzieci do 10. roku życia mogą korzystać z biletu z 50% zniżką.
Jeśli planujesz poruszać się metrem często, rozważ zakup Paris Visite – specjalnej karty turystycznej, która umożliwia nielimitowane przejazdy w określonym czasie. Koszt karty na 1 dzień w strefach 1-3 to ok. €14, natomiast na 3 dni – €27. Obejmuje ona metro, autobusy, tramwaje i pociągi RER, więc to naprawdę dobra opcja, jeśli planujesz intensywne zwiedzanie.
Dla osób planujących dłuższy pobyt w Paryżu (np. tydzień) doskonałą opcją jest zakup karty Navigo. Jest to karta imienna, która pozwala na nieograniczone korzystanie z komunikacji miejskiej przez tydzień lub miesiąc. Navigo oferuje możliwość podróżowania we wszystkich strefach Paryża, w tym na lotniska i do podparyskich atrakcji, takich jak Wersal czy Disneyland Paryż.
Koszt karty tygodniowej to ok. €30(Navigo Découverte). Jest to o wiele korzystniejsze rozwiązanie, zwłaszcza jeśli planujesz codziennie korzystać z transportu publicznego.
Navigo można kupić na większych stacjach metra i RER, a także w punktach informacji turystycznej. Pamiętaj tylko, że karta wymaga zdjęcia, więc warto mieć je przy sobie lub zrobić na miejscu za kilka euro.
Autobusy to kolejny sposób na zwiedzanie Paryża. Choć metro jest najszybszą opcją, to podróż autobusem ma swoje zalety – przede wszystkim pozwala zobaczyć miasto „z góry”, a nie tylko jego podziemia. Autobusy kursują po całym mieście i mają dobrze rozbudowaną sieć połączeń, docierając do większości dzielnic. Linie autobusowe obsługują zarówno centrum miasta, jak i dalsze części Paryża, które nie zawsze są dostępne metrem. Jeśli masz czas, polecam skorzystać z autobusu – to świetny sposób na zwiedzenie miasta w bardziej relaksującym tempie.
Jednak warto pamiętać, że autobusy mogą być wolniejsze, zwłaszcza w godzinach szczytu. Bilety autobusowe są takie same jak do metra – wystarczy zwykły bilet T+.
Choć metro i autobusy to najpopularniejsze środki transportu, warto również zwrócić uwagę na tramwaje i pociągi RER. Paryż ma rozbudowaną sieć tramwajową, zwłaszcza na obrzeżach miasta, a tramwaje mogą być wygodnym środkiem transportu, jeśli zamierzasz zwiedzać dzielnice poza ścisłym centrum. Bilety są takie same jak w przypadku metra.
Pociągi RER to z kolei szybka kolej, która łączy centrum Paryża z przedmieściami i okolicznymi atrakcjami, jak Wersal czy Disneyland Paryż. RER to też najlepsza opcja dojazdu z lotnisk Charles de Gaulle i Orly do centrum. W przypadku podróży RER-em bilety zależą od stref, które pokonujesz – w cenie od €2,50 do kilkunastu euro, w zależności od trasy.
Podczas korzystania z komunikacji miejskiej w Paryżu pamiętaj o kilku ważnych zasadach. Po pierwsze, zawsze miej przy sobie skasowany bilet, ponieważ kontrole są częste, a kary za brak biletu wynoszą nawet do €50. Metro może być zatłoczone, zwłaszcza w godzinach szczytu (8:00-9:30 oraz 17:00-19:00), więc warto planować podróże poza tymi godzinami. Warto też mieć na uwadze, że nie wszystkie stacje metra są dostosowane do osób niepełnosprawnych – windy i schody ruchome nie są dostępne na każdej stacji.
Paryska komunikacja miejska może być również świetnym sposobem na oszczędności podczas zwiedzania, zwłaszcza jeśli skorzystasz z jednej z wielu opcji biletowych, takich jak carnet czy karta Navigo. Moje osobiste doświadczenie? Metro jest niezastąpione, gdy chcesz sprawnie przemieszczać się między atrakcjami. Ale jeśli masz więcej czasu, zachęcam do spacerów – Paryż najlepiej zwiedzać pieszo!
Wybór odpowiedniego miejsca noclegowego w Paryżu zależy od wielu czynników, takich jak budżet, preferencje dotyczące lokalizacji oraz komfortu. Na szczęście w stolicy Francji znajdziesz różnorodne opcje, od tanich hoteli po bardziej luksusowe miejsca z widokiem na Wieżę Eiffla. Opiszę dwa bardzo różne miejsca – od taniego hotelu dla budżetowych podróżników po bardziej komfortowy hotel w sercu miasta.
Jeśli szukasz taniego i funkcjonalnego noclegu, hotelF1 Paris Porte de Châtillon to dobry wybór. Jest to hotel budżetowy, idealny dla osób, które planują spędzać większość czasu na zwiedzaniu miasta, a nie w pokoju hotelowym. Znajduje się w 14. dzielnicy Paryża, co sprawia, że łatwo stąd dotrzeć do najważniejszych atrakcji, takich jak Wieża Eiffla czy Luwr, korzystając z dobrze rozwiniętej komunikacji miejskiej.
Pokoje są proste i nowoczesne, a największym atutem tego miejsca jest niska cena – za nocleg zapłacisz tutaj już od około 30-50 euro za pokój. W hotelu dostępne są pokoje z prywatnymi łazienkami lub tańsze opcje z łazienkami wspólnymi. Jeśli podróżujesz budżetowo, to miejsce oferuje wszystko, czego potrzebujesz, by wygodnie przenocować. Plusem jest także całodobowa recepcja oraz dostęp do śniadania za dodatkową opłatą, które choć proste, zaspokoi poranne potrzeby przed wyjściem na miasto.
Dla wielu osób hotelF1 to przystępna cenowo opcja, która pozwala zaoszczędzić na noclegu i wydać więcej na atrakcje. Warto jednak pamiętać, że jest to miejsce dla osób, którym nie przeszkadza brak luksusów, ale chcą mieć czysty, bezpieczny pokój w dobrej lokalizacji.
Dla osób szukających bardziej komfortowego noclegu w eleganckiej części Paryża, idealnym wyborem będzie Les Jardins Du Luxembourg. Ten czterogwiazdkowy hotel położony jest w 5. dzielnicy, w pobliżu słynnych Ogrodów Luksemburskich i Sorbony. Jest to idealna lokalizacja dla osób, które chcą cieszyć się spokojem i zielenią, a jednocześnie być blisko centrum miasta.
Hotel oferuje elegancko urządzone pokoje z nowoczesnym wyposażeniem, a atmosfera w hotelu jest bardzo kameralna. Każdy pokój jest wyposażony w klimatyzację, telewizor, minibar oraz dostęp do bezpłatnego Wi-Fi. W hotelu znajduje się również restauracja, gdzie serwowane są śniadania w formie bufetu. Cena za nocleg w Les Jardins Du Luxembourg wynosi od około 200-300 euro za pokój, ale za tę kwotę otrzymujesz nie tylko doskonałą lokalizację, ale także wysoki standard usług.
Jego największym atutem, oprócz eleganckiego wystroju i doskonałej obsługi, jest bliskość jednych z najpiękniejszych terenów zielonych w Paryżu. Ogród Luksemburski, który znajduje się zaledwie kilka kroków od hotelu, to idealne miejsce na poranne spacery lub relaks po dniu pełnym zwiedzania. Możesz poczuć prawdziwy klimat Paryża, z jego spokojem i elegancją, nie rezygnując z dostępu do najważniejszych atrakcji turystycznych miasta.
Jeśli zależy Ci na komforcie, doskonałej lokalizacji oraz wysokim standardzie usług, Les Jardins Du Luxembourg to miejsce, które na pewno spełni Twoje oczekiwania.
Chcesz więcej propozycji, gdzie nocować? Stworzyłam gotowy Plan zwiedzania Paryża w 3 dni, w którym znajdziesz nie tylko dokładny harmonogram, co zobaczyć, ale też polecane i dopasowane do Twojego budżetu noclegi w Paryżu oraz miejsca, gdzie pysznie zjesz.
Niezależnie od tego, czy szukasz przystępnej cenowo opcji, czy marzysz o odrobinie luksusu – znalazłam coś dla Ciebie! Wszystkie miejsca zostały wybrane z myślą o Twojej wygodzie, dzięki czemu oszczędzisz czas na przeszukiwanie internetu i porównywanie ofert.
Dodatkowo, jeśli chcesz uczynić swój pobyt w Paryżu jeszcze bardziej wyjątkowym, przygotowałam listę hoteli z zapierającym dech w piersiach widokiem na Wieżę Eiffla. Wyobraź sobie poranki, gdy budzisz się, patrząc na ikonę miasta, lub wieczory spędzone przy lampce wina z romantycznym widokiem na oświetloną wieżę – to niezapomniane wrażenia, które dodadzą Twojemu wyjazdowi magii.
Dzięki temu rozwiązaniu nie musisz się martwić o wybór idealnego noclegu – wszystko jest już zaplanowane, aby Twój pobyt był bezstresowy, komfortowy i pełen niezapomnianych chwil. Wybierając hotel z widokiem na Wieżę Eiffla, zyskasz nie tylko świetną lokalizację, ale także unikalne wspomnienia, które zostaną z Tobą na zawsze! Sprawdź, jak gotowy Plan podróży po Paryżu pomoże Ci zaplanować wyjazd w zaledwie kilka minut.
Paryż, mimo swojej niesamowitej urody i bogatej historii, jak każde duże miasto ma miejsca, które nie cieszą się najlepszą opinią pod względem bezpieczeństwa. Choć ogólnie miasto jest bezpieczne dla turystów, warto wiedzieć, które dzielnice mogą być mniej przyjazne, zwłaszcza w godzinach wieczornych lub nocnych. Oto kilka miejsc, które warto mieć na uwadze i być tam szczególnie ostrożnym.
Barbès, leżąca w północnej części Paryża w 18. dzielnicy, znana jest z różnorodności kulturowej, ale także z większej liczby przestępstw drobnych, takich jak kradzieże kieszonkowe. W okolicy tej znajduje się słynne Moulin Rouge, a dzielnica jest popularna wśród turystów, zwłaszcza ze względu na pobliskie Wzgórze Montmartre. Mimo tego, warto zachować szczególną ostrożność, szczególnie w nocy.
Podróżując przez Barbès, najlepiej unikać samotnych spacerów po zmroku, zwłaszcza w mniej uczęszczanych zaułkach. Choć samo miejsce ma swój niepowtarzalny klimat, warto być świadomym, że może to być punkt, gdzie kieszonkowcy wykorzystują tłumy turystów.
Gare du Nord oraz Gare de l’Est, czyli jedne z głównych stacji kolejowych w Paryżu, są miejscami o dość złej sławie pod względem bezpieczeństwa. Obie znajdują się w 10. dzielnicy, w północnej części miasta, i stanowią kluczowe węzły komunikacyjne. W ciągu dnia okolica jest zatłoczona, pełna turystów i lokalnych mieszkańców, jednak wieczorem staje się mniej bezpieczna.
W okolicach obu stacji dochodzi do częstych kradzieży kieszonkowych, a podróżni są łatwym celem. Szczególną uwagę warto zwrócić na swoje bagaże, portfele oraz telefony, zwłaszcza gdy krążysz w tłumie. Unikaj także podejrzanych osób oferujących usługi, takie jak pomoc przy bagażach lub fałszywe taksówki, które mogą oszukiwać turystów na wysokie opłaty.
Porte de Clignancourt i Porte de la Chapelle to obszary w północnej części Paryża, które mogą wydawać się mniej atrakcyjne dla turystów. Znajdują się one na granicy 18. i 19. dzielnicy i słyną z większej ilości nielegalnych działań, w tym handlu narkotykami i przestępczości ulicznej. Jest to miejsce, w którym należy zachować szczególną ostrożność, szczególnie po zmroku.
Choć Clignancourt jest również znane ze słynnego targu pchlego, gdzie można znaleźć antyki i unikalne przedmioty, lepiej unikać samotnych wędrówek w tym rejonie po godzinach pracy targu.
Rejon Stalingradu w 19. dzielnicy Paryża ma opinię niebezpiecznej okolicy, zwłaszcza wieczorami. Zlokalizowany blisko Canal Saint-Martin, który sam w sobie jest urokliwym miejscem, Stalingrad często przyciąga większą liczbę bezdomnych, a także osób zajmujących się nielegalnymi interesami.
Choć dzielnica w ciągu dnia jest stosunkowo bezpieczna i można spotkać tam wielu młodych ludzi spędzających czas nad kanałem, wieczorem warto unikać tego obszaru. Jest to również miejsce, w którym dochodzi do kradzieży kieszonkowych, a czasem nawet do agresji słownej.
Mimo że Bois de Boulogne jest jednym z największych parków w Paryżu i popularnym miejscem wypoczynku, to nocą zamienia się w zupełnie inne miejsce. Znajdujący się w zachodniej części miasta, w 16. dzielnicy, park jest znany z działalności prostytutek oraz różnych nielegalnych aktywności po zapadnięciu zmroku.
Jeśli planujesz zwiedzać Bois de Boulogne, najlepiej zrobić to w ciągu dnia, kiedy jest tam bezpiecznie i spokojnie. To miejsce idealne na spacer, piknik czy rowerowe przejażdżki. Nocą jednak park lepiej omijać, chyba że wybierasz się w grupie i unikasz mniej oświetlonych ścieżek.
Ceny w Paryżu, jak przystało na jedno z najpopularniejszych miast turystycznych na świecie, mogą być dość zróżnicowane w zależności od tego, gdzie i co planujesz robić. Jednak z odpowiednim planowaniem można zwiedzić miasto nawet przy mniejszym budżecie. Przejdźmy przez najważniejsze kategorie wydatków, jakie czekają na podróżników – od jedzenia i noclegów po atrakcje turystyczne.
Ceny noclegów w Paryżu mogą znacząco się różnić w zależności od lokalizacji, standardu i sezonu. Jeśli planujesz podróż budżetową, hostel w centrum miasta to koszt od 30 do 50 euro za noc, natomiast hotele o średnim standardzie w bardziej turystycznych dzielnicach, takich jak Montmartre czy Dzielnica Łacińska, zaczynają się od około 80–120 euro za pokój dwuosobowy. Ceny w luksusowych hotelach, zwłaszcza z widokiem na Wieżę Eiffla, mogą sięgać nawet kilkuset euro za noc, więc warto porównać oferty i rezerwować z wyprzedzeniem.
Jeśli chodzi o jedzenie, Paryż oferuje szeroki wachlarz opcji – od tanich bistr i kawiarenek, po ekskluzywne restauracje z gwiazdkami Michelin. Śniadanie w lokalnej kawiarni, składające się z kawy i croissanta, to koszt rzędu 5–8 euro. Jeśli planujesz zjeść lunch w budżetowej restauracji, ceny dań zaczynają się od 10–15 euro, zwłaszcza jeśli wybierzesz jedno z popularnych „formule” – zestaw obiadowy, który często zawiera danie główne i deser lub napój.
Obiad w średniej klasy restauracji to koszt 20–35 euro za osobę, w zależności od lokalizacji i wybranych dań. Warto jednak pamiętać, że w Paryżu można znaleźć znane restauracje serwujące dobre jedzenie w przystępnych cenach, jak np. Bouillon Chartier czy Bouillon Julien, gdzie dwudaniowy posiłek kosztuje około 15–20 euro. Jeśli preferujesz ekskluzywne restauracje, musisz się liczyć z cenami od 50 do nawet 200 euro za osobę.
Komunikacja miejska w Paryżu jest nie tylko wygodna, ale także stosunkowo niedroga. Jednorazowy bilet na metro kosztuje 2,10 euro, ale jeśli planujesz intensywne zwiedzanie, warto rozważyć zakup biletu dziennego, który kosztuje około 7,50 euro i pozwala na nieograniczoną liczbę przejazdów w ciągu dnia. Dobrym rozwiązaniem jest też Karta Navigo, która za 22,80 euro (plus 5 euro za kartę) pozwala na korzystanie z transportu przez cały tydzień.
Jeśli chodzi o taksówki, ceny zaczynają się od 7–10 euro za krótki przejazd, ale zdecydowanie tańszą opcją będzie skorzystanie z Ubera, który działa na terenie całego Paryża. Ceny Ubera zaczynają się od około 5 euro za najkrótsze trasy, a podróż do bardziej odległych dzielnic może kosztować nawet 20–30 euro.
Zwiedzanie Paryża to jedna z głównych części budżetu, ale na szczęście wiele miejsc można odwiedzić bezpłatnie. Wstęp do słynnych kościołów, takich jak Notre Dame czy Sacré-Cœur, jest darmowy. Jednak za wstęp do niektórych atrakcji, jak np. do katakumb Paryża, trzeba zapłacić około 14 euro za bilet normalny.
Wejście na Wieżę Eiffla kosztuje od 11,30 do 28,30 euro w zależności od tego, czy wybierasz się pieszo, windą i na który poziom chcesz wjechać. Bilet do Luwru kosztuje 17 euro, a za wizytę w Muzeum Orsay trzeba zapłacić 16 euro. Dla osób planujących odwiedzić kilka muzeów, opłaca się kupić Paris Museum Pass, który za 52 euro (na 2 dni) pozwala na nieograniczone wejścia do ponad 60 muzeów i atrakcji.
Podróż do Paryża nie musi być bardzo kosztowna, ale ważne jest, aby mądrze planować wydatki. Od noclegów, przez jedzenie, aż po zwiedzanie – każde z tych doświadczeń można dostosować do swojego budżetu. Dzięki odpowiedniemu przygotowaniu można z łatwością cieszyć się tym pięknym miastem, nie wydając fortuny.
Marzy Ci się spacer po romantycznych uliczkach Paryża, ale perspektywa organizacji całej podróży Cię zniechęca? Mam dla Ciebie gotowy Plan zwiedzania na 3 dni, który pomoże Ci zobaczyć najważniejsze miejsca bez zbędnych komplikacji!
Co znajdziesz w ebooku?
Paryż to miasto pełne niezapomnianych atrakcji, a Ty nie wiesz, od czego zacząć? Dlatego właśnie stworzyłam ten Plan podróży po Paryżu – aby pomóc Ci zaoszczędzić czas, nerwy i skupić się na przyjemnościach, jakie niesie zwiedzanie. Z tym 3-dniowym planem zobaczysz to, co najważniejsze, bez większego wysiłku! GOTOWY PLAN ZWIEDZANIA PARYŻA TO WSZYSTKO, CZEGO POTRZEBUJESZ, aby Twój wyjazd był niezapomniany!
Paryż to miasto pełne magii, różnorodności i niezliczonych atrakcji, które można odkrywać przez lata. Mimo że 3 dni to krótki czas, przy odpowiednim planie możesz zobaczyć najważniejsze miejsca, od Wieży Eiffla po Luwr, i poczuć atmosferę tego wyjątkowego miasta. Kluczem jest wcześniejsze zaplanowanie trasy, wybór wygodnych środków transportu i cieszenie się każdą chwilą, którą spędzisz w tym niesamowitym miejscu.
Dzięki mojemu planowi podróży zaoszczędzisz wiele czasu na planowaniu. Sprawdź sam!
Ciesz się wyjazdem i wracaj z mnóstwem wspomnień oraz inspiracji na kolejne wizyty w stolicy Francji!
Zapisz się do newslettera i otrzymuj podróżnicze informacje na swoją skrzynkę mailową.
Jeśli zastanawiasz się, czy warto odwiedzić Rzym w 3 dni, odpowiadam od razu – jasne, że warto! Trzy dni to idealny czas na city break w Wiecznym Mieście. Oczywiście, możesz spędzić tu tydzień lub nawet miesiąc i wciąż odkrywać coś nowego. Jednak 3 dni wystarczą, by zobaczyć wszystkie największe atrakcje, poczuć klimat miasta i nacieszyć się prawdziwą włoską kuchnią.
Jeśli dobrze zaplanujesz swoją trasę, spokojnie zaliczysz kultowe miejsca takie jak Koloseum, Forum Romanum, Watykan, Fontannę di Trevi czy klimatyczne uliczki Zatybrza. Co więcej, zostanie Ci nawet trochę czasu na spacerowanie bez konkretnego celu, delektowanie się kawą na słonecznym placu czy złapanie oddechu w jednej z wielu zielonych przestrzeni.
Czy trzy dni to nie za mało na Rzym? Wszystko zależy od tego, jak lubisz zwiedzać. Jeśli preferujesz spokojniejsze tempo, może warto dorzucić jeszcze jeden dzień ekstra. Ale nawet przy intensywnym programie, w trzy dni dasz radę poczuć prawdziwy klimat Rzymu bez zbędnej gonitwy.
Zatem, jeśli masz wątpliwości – nie miej ich dłużej. Rzym w 3 dni to pomysł idealny na krótki wypad, który na pewno pozostanie w Twojej pamięci na długo.
Interesują Cię city breaki? Jeśli lubisz krótkie, inspirujące wyjazdy po Europie, na moim blogu znajdziesz wiele propozycji ciekawych kierunków i praktycznych wskazówek. Opisuję w nich nie tylko najważniejsze atrakcje, ale także miejsca warte odwiedzenia, lokalne restauracje i ukryte perełki, które umilą Twój weekend. Niezależnie od tego, czy planujesz romantyczny wyjazd, czy szybki wypad ze znajomymi – znajdziesz tu inspiracje dla siebie.
Najlepszym okresem na odwiedzenie Rzymu jest wiosna (kwiecień–czerwiec) oraz wczesna jesień (wrzesień–październik). Właśnie wtedy miasto urzeka przyjemną pogodą – jest ciepło, ale bez uciążliwych upałów. Dodatkowym plusem jest mniejsza liczba turystów, co oznacza krótsze kolejki i łatwiejsze zwiedzanie.
My natomiast zdecydowaliśmy się na wizytę w lipcu, z okazji naszej rocznicy ślubu. Czy był to dobry pomysł? Cóż, Rzym przywitał nas temperaturami sięgającymi 35 stopni i mnóstwem ludzi. Miasto było bardzo zatłoczone, a kolejki do głównych atrakcji naprawdę długie. Jeśli planujesz podróż właśnie w tym okresie, musisz się liczyć z intensywnymi upałami i tłumami turystów. Jednak pomimo tych niedogodności, z odpowiednim przygotowaniem i cierpliwością, lipiec także może być świetnym czasem na zwiedzanie (jeśli lubisz wczesne pobudki! ;)
Zimą (listopad–luty) Rzym jest mniej oblegany przez turystów, ale za to pogoda może być kapryśna – chłodna i deszczowa. Jeśli jednak niska temperatura Ci nie przeszkadza, skorzystasz z niższych cen noclegów i biletów lotniczych.
Podsumowując – optymalnym czasem na wizytę w Rzymie jest wiosna lub jesień. Lato jest intensywne, ale możliwe do przeżycia, a zimą czekają na Ciebie niższe ceny i mniej turystów. Wybierz okres, który najlepiej pasuje do Twoich oczekiwań, a Rzym na pewno Cię zachwyci!
Zacznijmy od dobrej wiadomości – większość topowych atrakcji w Rzymie jest położona blisko siebie. To oznacza, że nie musisz spędzać połowy dnia w metrze czy autobusie. Jeśli dobrze zaplanujesz trasę i zaopatrzysz się w wygodne buty, trzy dni w zupełności wystarczą, żeby zobaczyć najważniejsze miejsca, które kojarzy każdy fan historii, architektury i… filmów o starożytnym Rzymie.
Koloseum, Forum Romanum, Panteon, Watykan, Schody Hiszpańskie, Fontanna di Trevi, Plac Navona, Zamek Świętego Anioła – wszystko to spokojnie da się ogarnąć w ciągu trzech dni. Musisz tylko zaakceptować, że program będzie intensywny. Jeśli zależy Ci na wejściu do wnętrz (np. Bazyliki św. Piotra, Kaplicy Sykstyńskiej czy Muzeów Watykańskich), dobrze jest kupić bilety wcześniej online. Oszczędzisz sporo czasu i nerwów.
Oczywiście, jeśli marzysz o tym, by zwiedzać w rytmie slow, siadać na każdej fontannie, zaglądać do mniej znanych kościołów i łapać klimatyczne kadry w bocznych uliczkach – dorzuć jeden dzień dodatkowo. Ale jeśli masz tylko 3 dni na Rzym i jesteś gotowy na aktywny city break, naprawdę zobaczysz wszystko, co trzeba. Rzym jest intensywny, ale za to wdzięczny – nagradza każdy krok widokiem, który zapamiętasz na długo.
Jeśli masz tylko 3 dni na Rzym, trzeba działać strategicznie. Na szczęście większość kluczowych atrakcji leży w zasięgu spaceru, co pozwala na efektywne planowanie. Zaczynając od absolutnych klasyków – Koloseum to punkt obowiązkowy. To nie tylko symbol miasta, ale też miejsce, które przenosi Cię prosto do czasów gladiatorów. Warto zajrzeć również na Forum Romanum i Palatyn – razem tworzą unikalną podróż do starożytności.
Drugiego dnia koniecznie odwiedź Watykan – Plac i Bazylikę św. Piotra oraz Muzea Watykańskie z Kaplicą Sykstyńską. Zamek Świętego Anioła i spacer po moście Anioła to z kolei świetna okazja, by poczuć renesansowy klimat miasta. Nie zapomnij o Fontannie di Trevi – najlepiej przyjść tu bardzo wcześnie rano lub późnym wieczorem, kiedy tłumy nieco się rozchodzą.
Trzeci dzień warto zarezerwować na chill w Zatybrzu – to dzielnica z duszą, pełna klimatycznych knajpek, wąskich uliczek i lokalnego życia. Po drodze zahacz o Schody Hiszpańskie i elegancką Via dei Condotti, a jeśli będziesz miał jeszcze siłę – wejdź do Panteonu i przysiądź na Placu Navona. To idealne miejsca na złapanie oddechu i chłonięcie atmosfery Rzymu.
W skrócie? W trzy dni jesteś w stanie poczuć serce tego miasta: od starożytnych ruin, przez barokowe fontanny, aż po pizzę i tiramisu jedzone w ukrytej trattorii.
Rzym to piękne miasto, ale jak każde turystyczne miejsce – ma też swoje pułapki. Przede wszystkim: kieszonkowcy. Są szybcy, sprytni i najczęściej działają w zatłoczonych miejscach – przy Fontannie di Trevi, na Placu św. Piotra, w metrze i na dworcu Termini. Plecak trzymaj zawsze z przodu, a wartościowe rzeczy schowaj głęboko. I serio – nie zostawiaj telefonu na stoliku w kawiarni, bo może szybko zmienić właściciela.
Kolejna sprawa to naciągacze. W okolicach największych atrakcji kręci się sporo osób, które „za darmo” chcą wręczyć Ci bransoletkę przyjaźni albo zrobić zdjęcie z „rzymskim wojownikiem”. Bransoletka za chwilę magicznie przestaje być darmowa, a za zdjęcie potrafią zażądać 20 euro. Najlepiej po prostu podziękować i iść dalej.
Uważaj też na restauracje w turystycznych punktach. Niektóre z nich kuszą wielojęzywnym menu i kelnerami zagadującymi po polsku, ale często jakość jedzenia jest mocno przeciętna, a ceny zawyżone. Lepiej zejść kilka ulic dalej i poszukać miejsca, gdzie jedzą lokalsi – będzie taniej i smaczniej.
Na koniec – uważaj na upał. W Rzymie w lipcu czy sierpniu słońce potrafi dać popalić. Noś czapkę, pij dużo wody (na szczęście miejskie fontanny – tzw. nasoni – dają darmową, pitną wodę), a zwiedzanie w miarę możliwości planuj na poranki i popołudnia.
Są takie rzeczy, które mogą popsuć Twój wyjazd do Rzymu – i zdecydowanie lepiej ich unikać. Jeżeli poruszasz się samochodem po Rzymie, nigdy niczego nie zostawiaj w środku na widoku. Kiedy spacerowaliśmy wzdłuż Tybru, minęliśmy kilka zaparkowanych samochodów z powybijanymi szybami. To nie są odosobnione przypadki – włamania do aut się zdarzają, szczególnie w mniej uczęszczanych miejscach.
Nie daj się także skusić na jedzenie przy samych atrakcjach turystycznych. Restauracje z widokiem na Koloseum czy Fontannę di Trevi zazwyczaj mają zawyżone ceny i przeciętną jakość. Jedzenie z widokiem brzmi romantycznie, ale często kończy się rachunkiem wyższym niż lot do Rzymu. Lepiej zejść w boczne uliczki – tam czekają prawdziwe perełki.
Unikaj też kupowania pamiątek od ulicznych sprzedawców. Większość z nich oferuje produkty słabej jakości, a niektóre rzeczy – jak np. podrabiane torebki – mogą Ci przysporzyć problemów, jeśli trafisz na kontrolę.
Nie warto też zostawiać zwiedzania na ostatnią chwilę. Jeśli planujesz odwiedzić Watykan, Koloseum czy inne popularne atrakcje – kup bilety online z wyprzedzeniem. Kolejki bywają kosmiczne, a liczba wejść jest często limitowana.
Lepiej również unikać poruszania się samochodem po centrum Rzymu. Korki, strefy ograniczonego ruchu (ZTL) i brak miejsc parkingowych potrafią skutecznie zepsuć wyjazd. W centrum spokojnie dasz radę przemieszczać się pieszo lub metrem.
I jeszcze jedno – nie próbuj wrzucać monety do Fontanny di Trevi wspinając się na jej obrzeża. Po pierwsze – to nielegalne. Po drugie – możesz zostać natychmiastowo upomniany przez policję. Moneta ma trafić do fontanny z odpowiedniej odległości. I pamiętaj, wrzuć ją prawą ręką przez lewe ramię – to ponoć gwarancja powrotu do Rzymu!
Wbrew pozorom, loty do Rzymu nie muszą zrujnować Twojego budżetu. Nam udało się upolować bilety z Gdańska linią Wizzair za 250 zł za osobę – w obie strony! Lecieliśmy tylko z małym plecakiem, który spokojnie wystarczył na trzydniowy wyjazd. Kluczem była elastyczność przy wyborze terminu i szybka decyzja – bilety znikają naprawdę szybko.
Jeśli szukasz okazji, najlepiej sprawdzaj połączenia z wyprzedzeniem – tanie linie lotnicze często oferują świetne ceny na kilka miesięcy do przodu. Środy i soboty bywają najtańsze, a wyloty z mniejszych lotnisk, takich jak Modlin, Katowice czy właśnie Gdańsk, mają korzystniejsze ceny niż np. Warszawa Chopina.
Warto też korzystać z porównywarek lotów i ustawić alerty cenowe – to bardzo ułatwia polowanie na okazje. Pamiętaj tylko, że najtańsze bilety to zwykle taryfa tylko z małym bagażem podręcznym, więc trzeba dobrze przemyśleć, co zabrać. Ale da się – my spakowaliśmy się bez problemu i niczego nam nie brakowało!
Jeśli wybierasz się do Rzymu przez lotnisko Fiumicino, masz do wyboru dwa wygodne autobusy: Terravision do Termini lub specjalnie dedykowany SIT Bus Shuttle do okolic Watykanu.
Lecieliśmy z Gdańska do Fiumicino i wybraliśmy SIT Bus Shuttle, ponieważ nasz hotel był blisko Watykanu. Wysiedliśmy przy Via Cresenzio — naprawdę blisko Placu św. Piotra. Dzięki temu ominęliśmy transfer z Termini i mogliśmy zacząć zwiedzanie od razu po przyjeździe.
Rzym oferuje sporo różnych opcji noclegowych i wszystko zależy od tego, co cenisz najbardziej: bliskość zabytków, wieczorny klimat, czy może spokój po całym dniu zwiedzania.
Centrum, czyli okolice Termini i Panteonu, to dobre rozwiązanie dla tych, którzy chcą być w samym sercu akcji. Masz blisko do Koloseum, Fontanny di Trevi i Placu Hiszpańskiego. Minusem może być większy hałas i bardziej turystyczny klimat, ale za to oszczędzasz na transporcie – większość rzeczy masz w zasięgu spaceru.
Zatybrze (Trastevere) to dzielnica z duszą. Wąskie uliczki, kamieniczki porośnięte zielenią, lokalne knajpki i przyjemna atmosfera wieczorem. To idealna opcja, jeśli chcesz poczuć prawdziwy klimat Rzymu i masz ochotę na romantyczne spacery po kolacji. Trzeba się jednak liczyć z nieco dłuższym dojściem do niektórych atrakcji.
My nocowaliśmy w okolicach Watykanu – to świetna baza wypadowa, jeśli planujesz zwiedzać Bazylikę św. Piotra, Muzea Watykańskie czy Zamek Świętego Anioła - Rzym mieliśmy na wyciągnięcie ręki. Dzielnica była spokojna, bezpieczna, a do centrum dochodziliśmy pieszo w 15–20 minut. Dużym plusem była też bliskość naszego przystanku Bus Shuttle, co znacznie ułatwiło logistykę na początku i końcu podróży.
Niezależnie od tego, na którą dzielnicę się zdecydujesz – ważne, by była dobrze skomunikowana i pozwalała Ci wygodnie wracać do hotelu po całym dniu na nogach. Rzym naprawdę można zwiedzać pieszo, więc dobra lokalizacja to podstawa.
Spaliśmy w uroczych apartamentach Le Suite dei Mercanti przy Via Alberico II 15, w dzielnicy Prati, tuż przy Watykanie. Lokalizacja naprawdę doskonała — dosłownie kilka minut spacerem do Placu św. Piotra i Muzeów Watykańskich, a z przystanku bus shuttle było zaledwie kilka kroków do hotelu.
Rzym potrafi oszołomić liczbą atrakcji, więc kluczem do udanego city breaku jest dobre rozplanowanie każdego dnia. Najlepiej podzielić miasto na logiczne strefy i zwiedzać je tematycznie – dzięki temu nie będziesz kursować w tę i z powrotem.
Dzień pierwszy warto poświęcić na starożytny Rzym. Koloseum, Forum Romanum, Palatyn i spacer Via dei Fori Imperiali aż do Panteonu to klasyka. Wszystko znajduje się w bliskiej odległości, więc spokojnie da się ogarnąć pieszo.
Drugiego dnia celuj w Watykan – Bazylika św. Piotra, Muzea Watykańskie i Zamek Świętego Anioła. Jeśli masz czas i siłę, możesz dodać spacer do Placu Navona czy Fontanny di Trevi. Wszystkie te miejsca są stosunkowo blisko siebie, zwłaszcza jeśli nocujesz w dzielnicy Prati.
Na trzeci dzień zostaw lżejsze klimaty – Schody Hiszpańskie, Via dei Condotti, relaks na Zatybrzu i niespieszne błądzenie po klimatycznych uliczkach. To moment, kiedy można już trochę zwolnić i nacieszyć się miastem bez presji „odhaczania” zabytków.
Rzym ma to do siebie, że nawet bez wydawania ani jednego euro możesz zobaczyć naprawdę dużo. Miasto samo w sobie jest jednym wielkim muzeum pod gołym niebem – i to dosłownie.
Po pierwsze, większość słynnych placów i fontann jest dostępna zupełnie za darmo. Fontanna di Trevi, Plac Hiszpański, Plac Navona, Campo de' Fiori czy Piazza Venezia – możesz podziwiać je o każdej porze dnia i nocy, a wieczorne oświetlenie robi niesamowite wrażenie.
Darmowe jest też wejście do Bazyliki św. Piotra w Watykanie – choć tu musisz się liczyć z kolejkami. Warto przyjść wcześnie rano. Spacer po Watykanie, Ogrodach Borgii czy wzdłuż rzeki Tyber też nic nie kosztuje, a wrażenia zostają na długo.
W każdą pierwszą niedzielę miesiąca wiele muzeów państwowych (np. Koloseum, Forum Romanum, Palatyn) oferuje darmowe wejście. Trzeba się jednak przygotować na spore tłumy.
Poza tym – po prostu spaceruj. Rzym to jedno z tych miast, które najlepiej poznaje się bez mapy, dając się zgubić w klimatycznych uliczkach. Zajrzyj do mniej znanych kościołów – często kryją w środku dzieła sztuki, które spokojnie mogłyby trafić do największych galerii świata.
A jeśli lubisz punkty widokowe – koniecznie wejdź na Gianicolo (Janikulum) lub wzgórze Pincio nad Piazza del Popolo.
Jeśli to Twój pierwszy raz w Rzymie, Koloseum to absolutny must-see. Ten symbol Wiecznego Miasta nie tylko wygląda imponująco z zewnątrz, ale robi jeszcze większe wrażenie, gdy wejdziesz do środka. Nam niestety nie udało się tym razem zwiedzić wnętrza, ale widok z zewnątrz już robił ogromne wrażenie – to miejsce po prostu bije majestatem historii. Gdybyśmy mieli jeszcze jeden dzień, bez wahania dokupilibyśmy bilet.
Podstawowy bilet kosztuje €18 i obejmuje nie tylko Koloseum, ale też Forum Romanum i Palatyn. Jest ważny przez 24 godziny, więc możesz rozłożyć sobie zwiedzanie na dwa dni.
Jeśli chcesz czegoś więcej, warto rozważyć wersję „Full Experience” za €24, która pozwala wejść na arenę i do podziemi. To świetna opcja, jeśli lubisz poznawać historię „od kuchni” i chcesz zobaczyć, jak wyglądało wszystko od strony gladiatorów.
Koloseum czynne jest mniej więcej od 9:00 do 19:15, ale godziny mogą się zmieniać sezonowo. Ostatnie wejście jest godzinę przed zamknięciem, więc nie warto zostawiać tego na ostatnią chwilę.
Wejścia odbywają się w konkretnych przedziałach czasowych – nie można wejść ani wcześniej, ani później. Nawet jeśli masz bilet skip-the-line, licz się z kontrolą bezpieczeństwa i chwilą oczekiwania.
Zdecydowanie tak! Przewodnik pozwoli Ci zrozumieć, co właściwie widzisz – jak działały podziemia, gdzie siedzieli najważniejsi Rzymianie i jak wyglądał cały „show”. Opcja Full Experience + przewodnik to koszt około €32–40, ale naprawdę warto, zwłaszcza jeśli interesujesz się historią.
Zwiedzanie z przewodnikiem to też spokój i konkretna trasa – nie kręcisz się bez celu, tylko dowiadujesz się, co i dlaczego było istotne.
Po wizycie (albo obejściu) Koloseum warto od razu ruszyć dalej – tuż obok znajdują się dwa kolejne historyczne hity Rzymu: Forum Romanum i wzgórze Palatyn. Oba miejsca wchodzą w skład biletu, który kupujesz do Koloseum, więc naprawdę szkoda byłoby je pominąć.
Forum to serce antycznego Rzymu – kiedyś tętniące życiem centrum życia politycznego, religijnego i społecznego. Dziś zostały z tego głównie ruiny, ale mają w sobie coś magicznego. Gdy przechadzasz się między kolumnami i fragmentami świątyń, wyobraźnia sama podpowiada, jak mogło tu wyglądać 2 tysiące lat temu.
Warto wypatrywać takich perełek jak:
To miejsce, gdzie naprawdę można poczuć ducha historii. I choć jest gorąco (szczególnie latem!), warto poświęcić czas na spokojny spacer.
Palatyn to miejsce, gdzie według legendy wilczyca wykarmiła Romulusa i Remusa. Uważane za kolebkę Rzymu, a w praktyce – to wzgórze, z którego masz jeden z najlepszych widoków na Forum Romanum.
Spacerując po Palatynie, zobaczysz m.in. pozostałości pałaców cesarskich, ogrody Farnese i mnóstwo punktów widokowych, z których można zrobić świetne zdjęcia (szczególnie rano lub późnym popołudniem).
Nie sposób przejść obojętnie obok tej monumentalnej alei, łączącej Piazza Venezia z Koloseum. Via dei Fori Imperiali to coś więcej niż ulica – to spacer przez historię, gdzie każdy krok odsłania kolejne fragmenty antycznego Rzymu, uwiecznione po obu stronach drogi. Trasa wiedzie nad Forami Cezara, Augusta, Nerva i Trajana – a to wszystko w jednej perspektywie.
Spacer zaczyna się na Piazza Venezia, tuż obok monumentalnego Vittoriano, i ciągnie się aż do Koloseum, przecinając fragmenty Forów. Po drodze masz wyeksponowane Forum Trajana, Augusta, Nerva i Mercati Trajaniego – jeśli masz bilety, można do nich wejść z poziomu Via dei Fori.
Warto wiedzieć, że można też dotrzeć do Imperial Fora tunelowo z Forum Romanum, co daje opcję obejrzenia okolicy inaczej niż tylko z góry ulicy.
Fontanna di Trevi to jedno z tych miejsc, które naprawdę trzeba zobaczyć na żywo. Żadne zdjęcie nie oddaje jej skali, hałasu wody i klimatu tego miejsca. Ale... nie ma co się oszukiwać – jest tłoczno. Bardzo.
My przyszliśmy w środku dnia i dosłownie trzeba było walczyć o miejsce przy balustradzie, żeby wrzucić monetę. Wszyscy robią zdjęcia, nagrywają Reelsy i ustawiają się do TikToka – więc jeśli chcesz mieć chwilę spokoju, musisz to dobrze zaplanować.
Najlepszy moment na podziwianie Di Trevi?
W ciągu dnia, szczególnie w sezonie (a my byliśmy w lipcu), jest naprawdę gęsto. Jeśli jednak nie przeszkadzają Ci ludzie w tle, to i tak warto – Fontanna robi ogromne wrażenie niezależnie od pory.
A tak przy okazji – wrzuć monetę przez lewe ramię, stojąc tyłem do fontanny. Według legendy to gwarancja, że kiedyś do Rzymu wrócisz. My wrzuciliśmy – więc czekamy! 😄
Zamek Świętego Anioła to jedno z tych miejsc, które wygląda jakby wyskoczyło z kart średniowiecznej powieści – i nic dziwnego, bo jego historia sięga aż czasów starożytnego Rzymu. Dawna mauzoleum cesarza Hadriana, potem twierdza, więzienie, a dziś – muzeum z widokiem, który wbija w ziemię.
Jeśli masz chwilę i lubisz miejsca z klimatem, zdecydowanie warto wejść do środka (bilet kosztuje ok. €13). Ale nawet jeśli nie planujesz zwiedzać wnętrza, samo obejście zamku robi robotę. Szczególnie w zestawie z Mostem Anioła.
Ten most to prawdziwa perełka. Zdobią go marmurowe rzeźby aniołów autorstwa Berniniego i jego uczniów, a całość prowadzi prosto do wejścia do zamku. Jeśli szukasz miejsca na romantyczne zdjęcie lub pocztówkowy kadr z Rzymu – właśnie tu.
Kiedy najlepiej wybrać się tutaj na spacer? Zdecydowanie w złotej godzinie – tuż przed zachodem słońca. Słońce odbijające się od Tybru, ciepłe światło na murach zamku i dźwięki miasta w tle – coś pięknego.
Tip od nas: jeśli Twój hotel jest w okolicach Watykanu (nasz był!), możesz tu dojść spacerem w kilka minut. Trasa wzdłuż Via della Conciliazione albo uliczkami Zatybrza dodaje uroku.
To idealny punkt na rozpoczęcie lub zakończenie dnia. My usiedliśmy na ławeczce, chłonęliśmy atmosferę i robiliśmy zdjęcia – zero pośpiechu. Idealny vibe Rzymu.
Po wizycie przy Zamku Świętego Anioła warto przejść się kilka minut dalej i zanurzyć w klimacie Placu Navona – to jedno z najpiękniejszych i najbardziej malowniczych miejsc w Rzymie. Kiedy tam dotarliśmy, mieliśmy wrażenie, jakby czas się zatrzymał. Usiądź na jednej z ławek, kup gelato, podziwiaj fontanny – i po prostu… bądź.
Plac powstał na miejscu starożytnego stadionu Domicjana, ale dziś zachwyca głównie barokową architekturą. Trzy fontanny, z czego najważniejsza to Fontanna Czterech Rzek projektu Berniniego – majstersztyk. Są też malarze, muzycy i wszechobecny gwar, który wcale nie przeszkadza – wręcz przeciwnie, dodaje klimatu.
To idealne miejsce na chwilę relaksu w środku dnia – w knajpkach jest drogo, ale za to widok bezcenny. Jeśli chcesz usiąść i coś przekąsić, lepiej odejść 2–3 ulice w bok – ceny od razu bardziej przyjazne.
Zaledwie kilka minut spacerem od Placu Navona znajdziesz się na Campo de’ Fiori – placu o zupełnie innym charakterze. Rano to tętniący życiem targ z owocami, przyprawami i lokalnymi specjałami. Wieczorem – miejsce spotkań, z pubami i restauracjami, gdzie toczy się życie nocne.
Na środku placu stoi pomnik Giordano Bruno, który został tu spalony na stosie – warto chwilę się zatrzymać i poczytać, co symbolizuje. To miejsce ma swój urok – bardziej lokalny, trochę surowy, ale przez to prawdziwy.
Schody Hiszpańskie to jedno z tych miejsc, bez których nie ma kompletu klimatu Rzymu. Majestatyczna barokowa konstrukcja z 1700‑tych lat, licząca 135 stopni, wspaniale łączy Piazza di Spagna u dołu z kościołem Trinità dei Monti. Zbudowana, by połączyć ambasadę Hiszpanii z francuskim kościołem, dziś stanowi ponadczasową ikonę miasta.
UWAGA: od 2019 roku obowiązuje zakaz siedzenia i jedzenia na schodach — kary sięgają €250–400 - w praktyce wygląda to różnie - widzielismy wiele osób, które do tego zakazu się nie stosowały.
Zbiega się z schodami i jest jedną z najbardziej luksusowych ulic Europy. Od Armani po Gucci, a także najstarsze kawiarnie jak Caffè Greco, odwiedzane przez Goethego, Byrona, Keatsa i Liszta.
Choć zakupy w tych butikach to większy wydatek, spacer tutaj to niezapomniane doświadczenie – od architektury aż po elegancję witryn
Zatybrze (czyli po włosku: Trastevere) to zupełnie inny Rzym. Jeśli Koloseum i Forum Romanum to lekcja historii, to Trastevere to emocje, zapachy, kolory i ten „włoski luz”, o którym marzysz przed pierwszą wizytą w Wiecznym Mieście.
Zatybrze ma swój niepowtarzalny klimat, ale… to nie była miłość od pierwszego wejrzenia. Owszem, brukowane uliczki i pnącza na balkonach robią wrażenie, ale całość była dla mnie trochę zbyt ponura i chaotyczna. W niektórych miejscach widać sporo bałaganu i brudu, co odbierało mi przyjemność ze spaceru. Zdecydowanie wolę miejsca, które są bardziej zadbane i mają ten „pocztówkowy” urok.
To dzielnica, którą trzeba poczuć. Nie ma jednej „listy atrakcji” – tu chodzi o to, żeby się zgubić, posiedzieć na ławce, zajrzeć do małego sklepiku z ceramiką albo napić się espresso w lokalnym barze. I koniecznie: zjeść coś lokalnego, bo Trastevere słynie z knajpek prowadzonych od pokoleń.
Zanim wyruszysz na kulinarne podboje Wiecznego Miasta, warto wiedzieć, ile co kosztuje – żeby nie dostać zawału przy rachunku. Ceny w Rzymie potrafią zaskoczyć, ale przy odrobinie sprytu spokojnie da się jeść smacznie i nie zbankrutować.
My podeszliśmy do tego po ludzku: czasem coś lokalnego, czasem street food, a czasem po prostu szybki makaron na wynos. Efekt? Smacznie, różnorodnie i w budżecie.
Obiad w restauracji – standardowy posiłek w trattorii to ok. €12–15 za danie. Do tego woda i czasem domowe wino, więc za dwie osoby wychodziło nam średnio €30–35. Warto wiedzieć, że często trzeba doliczyć "coperto" (czyli opłatę za nakrycie) – zazwyczaj €2–3 od osoby.
Kawa – tutaj ważna rzecz: pijesz przy barze, płacisz mniej. Espresso przy ladzie to €1–1,50, a cappuccino €1,50–2,50. Przy stoliku? Ceny potrafią wzrosnąć dwukrotnie – serio.
Pizza – klasyczna rzymska pizza (na cienkim cieście) kosztuje €9–12 w lokalu. Jeśli idziesz w pizza al taglio (czyli kawałki na wagę), zjesz porządnie już za €5–6. Idealna opcja na szybki lunch.
Lody – nasze ukochane gelato! Kubeczek z dwoma smakami to koszt €2,50–3,50. Warto zapłacić trochę więcej i iść do sprawdzonej lodziarni – smak jest nieporównywalny z turystycznymi budkami.
Street food i przekąski – focaccia, supplì, kanapki – ceny zaczynają się już od €2. To świetna opcja, jeśli nie chcesz siadać w restauracji.
Rzym to nie tylko Koloseum i fontanny – to także miasto smaków, które zostają w głowie na długo po powrocie. My postawiliśmy na różnorodność: od street foodu po kultowe desery. Poniżej znajdziesz nasze sprawdzone miejscówki – idealne na 3-dniowy wypad. Tanio, smacznie i lokalnie.
To był nasz hit na pierwszy głód po przylocie. Vinaio serwuje ciepłe, chrupiące focaccie z lokalnymi składnikami – dojrzewające sery, szynka parmeńska, oliwa, rukola. Pyszne i w 100% włoskie. Idealne na spacer lub lunch na schodach gdzieś w cieniu. Ile kosztuje kanapka? Ceny zaczynają się od €8 za naprawdę solidną kanapkę.
Ten lokal to legenda. Makarony robione są na bieżąco, serwowane w kubeczkach, które możesz zabrać i zjeść w pobliskim parku albo pod fontanną. Ceny zaczynają się od €7-8, a porcje są naprawdę konkretne. Nasza carbonara była genialna – prosta, kremowa, z boczkiem chrupiącym jak trzeba. I do tego możesz poprosić o posypanie parmezanem!
Nie ma wyjazdu do Rzymu bez tiramisu. W Two Sizes możesz wybrać rozmiar deseru (mały, lub duży – jak sama nazwa wskazuje), a smak... niebo. Szczególnie polecam ci pistacjowe! Mr 100 to kolejne miejsce, które warto odwiedzić – bardziej klasyczne podejście, ale krem idealny. Koszt to €2-8 za porcję.
Małe kulki z ryżu z nadzieniem (zwykle mozzarellą) i sosem pomidorowym, smażone na chrupko. Supplì znajdziesz praktycznie wszędzie – szczególnie w Trastevere i okolicach Campo de’ Fiori. Kosztują około €1,50–2, więc można testować bez wyrzutów sumienia.
Upał w Rzymie potrafi wycisnąć z człowieka ostatnie siły. Ratunkiem są lody – i to nie byle jakie. DonNino serwuje genialne gelato, a te serwowane w cytrynie są orzeźwiające jak najlepsza lemoniada. Za jedną cytrynę zapłacisz €8.
W Rzymie można zjeść dobrze i nie zrujnować budżetu – wystarczy wiedzieć, gdzie iść. Te miejscówki to nasze sprawdzone lokale. Każde z nich serwuje coś wyjątkowego i lokalnego. Smacznego! 😋
Wiadomo – każdy ma inny styl podróżowania i inny budżet. Ale jeśli planujesz klasyczny city break w Rzymie, z przelotem tanimi liniami, kilkoma atrakcjami i pysznym jedzeniem (ale bez luksusowych hoteli i kolacji z widokiem na Koloseum), to spokojnie da się ogarnąć sensowny plan wydatków.
Transport:
Jedzenie:
Atrakcje (tym razem nie korzystaliśmy z tych płatnych, ale podaję orientacyjnie):
Pro tip: Weź ze sobą butelkę na wodę – w Rzymie jest mnóstwo darmowych fontann (nasoni) z wodą pitną. Spora oszczędność w upalne dni!
Łącznie mając wszystko: transport, jedzenie, atrakcje, oraz jeśli dorzucisz do tego bilety lotnicze (my płaciliśmy po 250 zł/os. w dwie strony), nocleg, to wyjazd na 3 dni da się zamknąć w 1500–1700 zł na osobę bez większych wyrzeczeń.
Oczywiście da się taniej, a można i drożej – ale dla osób chcących zobaczyć, poczuć i dobrze zjeść, to realny budżet na komfortowy city break.
Rzym to miasto stworzone do spacerów. Serio – choć ma metro, autobusy i elektryczne hulajnogi na każdym rogu, to największe perełki zobaczysz, gdy po prostu założysz wygodne buty i ruszysz przed siebie.
My pokonywaliśmy dziennie po 20–25 tysięcy kroków i to była najpiękniejsza część podróży. Z jednej atrakcji do drugiej jest często kilka minut drogi, a po drodze mijasz place, fontanny, urocze knajpki i widoki, których nie zobaczysz zza szyby metra.
W Rzymie są tylko 3 linie metra: A (pomarańczowa), B (niebieska) i C (zielona – mniej istotna dla turystów). Działa sprawnie, ale nie wszędzie dojedziesz.
Metro przydaje się, gdy chcesz szybko przeskoczyć np. z Watykanu do Koloseum albo wrócić do hotelu po całym dniu na nogach.
Autobusy są liczne, ale często niepunktualne i zatłoczone. Minus: nie ma wyświetlaczy z trasą, więc musisz wiedzieć, gdzie wysiąść. Z autobusów nie korzystaliśmy.
Rzym potrafi być chaotyczny, więc dobra aplikacja to Twój drugi najlepszy przyjaciel (zaraz po wygodnych butach). My testowaliśmy kilka i naprawdę pomogły nam ogarnąć logistykę, trasy i jedzenie bez stresu.
Bezkonkurencyjna do planowania spacerów, sprawdzania tras autobusów i lokalizacji atrakcji. Warto pobrać wcześniej mapę offline – zasięg w niektórych miejscach (np. pod ziemią) bywa kapryśny.
Świetna do planowania przejazdów – pokazuje, jak najszybciej dostać się z punktu A do B wszystkimi dostępnymi środkami transportu. Przydaje się np. przy planowaniu dojazdu z lotniska czy z dzielnicy do dzielnicy.
Lokalna apka do komunikacji miejskiej – lepiej niż Google zna rzymskie rozkłady jazdy. Pokazuje, gdzie jesteś, dokąd jedziesz i kiedy masz wysiąść. Super intuicyjna.
Zawiera info o atrakcjach, wydarzeniach i usługach miejskich. Nie zawsze działa idealnie, ale jeśli chcesz znaleźć mniej oczywiste miejsca czy wydarzenia, może się przydać.
Sprawdzały się nam do szybkiej oceny knajp. Zazwyczaj, jeśli lokal miał powyżej 4.3 i sporo opinii – jedzenie było naprawdę dobre.
Jeśli nie kupujesz biletów do atrakcji na oficjalnych stronach, to te platformy są sprawdzone. Intuicyjne, z e-biletami i opiniami.
Wpisując np. #trastevere albo #romefood, znajdziesz masę inspiracji i fajnych, lokalnych miejscówek. Dzięki temu trafiliśmy na świetne tiramisu.
Ten wyjazd do Rzymu zostanie z nami na długo. Była rocznica ślubu, był upał 35°C, było tiramisu, focaccia i ponad 20 tysięcy kroków dziennie. Ale przede wszystkim – był klimat, który trudno opisać jednym zdaniem.
Rzym nas zachwycił. Mimo tłumów, mimo spalonego słońcem asfaltu, mimo czasem zmęczonych nóg. Spacerując od Koloseum przez Watykan po schody Hiszpańskie czuliśmy, że jesteśmy w jednym z najpiękniejszych miast Europy.
To, co najbardziej zostaje w głowie, to połączenie historii z codziennym rytmem miasta. Monumentalne ruiny przeplatają się z gwarem knajpek, a za każdym rogiem kryje się coś, co chcesz sfotografować. Rzym nie jest miastem do odhaczania punktów z listy – to miejsce, które trzeba poczuć.